tag:blogger.com,1999:blog-8698727023538100347.post6736754376510895977..comments2024-03-26T00:36:14.393+01:00Comments on Jarzyny i miłość: ImponderabiliaKalinahttp://www.blogger.com/profile/02620608724144499960noreply@blogger.comBlogger16125tag:blogger.com,1999:blog-8698727023538100347.post-60832371626672354832015-04-14T15:55:28.991+02:002015-04-14T15:55:28.991+02:00Przepraszam, głównie w ogrodzie, już się zjawiam:)...Przepraszam, głównie w ogrodzie, już się zjawiam:)Kalinahttps://www.blogger.com/profile/02620608724144499960noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8698727023538100347.post-75763250780440811192015-04-14T11:22:36.341+02:002015-04-14T11:22:36.341+02:00Kalino! Gdzie jesteś?!?!?!Kalino! Gdzie jesteś?!?!?!Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8698727023538100347.post-68299065152810852072015-04-08T16:25:01.963+02:002015-04-08T16:25:01.963+02:00Och te niedopasowane serwisy... Mamy taki większy ...Och te niedopasowane serwisy... Mamy taki większy na Święta, ale same talerze tylko. I tak zawsze czegoś brakuje, żeby "idealnie" było. Ale przecież smakuje tak samo, nawet na pękniętym talerzu lub w wyszczerbionym kubku bez ucha. Ważne, że razem i z uśmiechem :)Ankhahttps://www.blogger.com/profile/17798080814664828047noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8698727023538100347.post-36141303138639479322015-04-08T00:35:44.801+02:002015-04-08T00:35:44.801+02:00Kalino, u mnie wszystko od Sasa do lasa, każdy kub...Kalino, u mnie wszystko od Sasa do lasa, każdy kubek z innej parafii, ukochany największy z pracowni ceramiki w porzeczki i liście niestety już bez ucha. A co do talerzy, to, eee, rodzina przyjeżdżając na Święta musiała zakupić komplet, bo nie byłoby na czym jeść, prawie wszystkie wytłukłam...Mikahttps://www.blogger.com/profile/05991744577375960193noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8698727023538100347.post-73753803971306888412015-04-07T19:11:44.535+02:002015-04-07T19:11:44.535+02:00Bóg Zapłać za podzielenie się kubkowymi "hist...Bóg Zapłać za podzielenie się kubkowymi "historiami":)<br /> Kłaniam nisko:)Wachmistrzhttps://www.blogger.com/profile/10288835644944135881noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8698727023538100347.post-21914724466798799522015-04-07T18:34:37.967+02:002015-04-07T18:34:37.967+02:00W rodzinie męża jest w sumie 11 dzieci, od 6 do 22...W rodzinie męża jest w sumie 11 dzieci, od 6 do 22 roku życia. Jak urządzam imprezę, każde z nich dostaje swój unikatowy kubek, żebym nie musiała co chwila biegać do kuchni i myć :)Wietrzykhttps://www.blogger.com/profile/17607715939489347767noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8698727023538100347.post-24113982603521298862015-04-07T15:42:16.353+02:002015-04-07T15:42:16.353+02:00A u nas walczę z jednej strony z taka pstrokacizną...A u nas walczę z jednej strony z taka pstrokacizną, chciałabym mieć "ładnie", równo, klimatycznie...z drugiej zaś strony taką zastawę zawsze miałam - wszystko nie od pary, a każdy domownik czy gość miał swój ulubiony kubek:duraleks mały i duży, ten biały i w kropeczki, dla mnie z Kubusiem Puchatkiem, a syn miał mały z Prosiaczkiem. Mama najulubieńczy kubas bez ucha - obtłuczony już, ale był pojemny i właśnie bez ucha...ach, to walka z wiatrakami...:) Mąż ma metalowy, termiczny - ten to zawsze ekstrawagancja była:)<br />U nas podarki to Zajączek: głównie dla dzieci i drobiazgi - słodycze, drobny pieniążek, nowa koszulka na wiosnę, plastikowe jajo na śmingusa:) Dorośli raczą się jajcówką (ajerkoniak domowej roboty), choć teraz już nie, bo wszyscy zmotoryzowani...i nie ma już naszego sernika, ci co umieli piec odeszli, ci co zostali spasowali po kilku nieudanych próbach - ciasto zamawiamy u pani Uli, która piecze dla takich dwuleworęcznych cukierników jak my:)Magdalenahttps://www.blogger.com/profile/05620580923536949700noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8698727023538100347.post-39859811756786996962015-04-07T09:47:38.534+02:002015-04-07T09:47:38.534+02:00Już od jakiegoś czasu marzy mi się na scianie w ku...Już od jakiegoś czasu marzy mi się na scianie w kuchni półka z kolekcją filizanek głównie we wzory ludowe. Plany zakupowe mam rozległe, Muszę zmobilizować męża, by wreszcie wziął sie za instalację wymienionej półeczki.<br />Pozdrawiam wiosennie. :)urszulahttps://www.blogger.com/profile/07856267916759703197noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8698727023538100347.post-57776400578157921692015-04-07T09:42:41.913+02:002015-04-07T09:42:41.913+02:00Bardzo dziękuję. :)Bardzo dziękuję. :)urszulahttps://www.blogger.com/profile/07856267916759703197noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8698727023538100347.post-71670250792065970662015-04-07T06:43:03.415+02:002015-04-07T06:43:03.415+02:00Zielony kubek z grubego szkła jest ulubionym kubki...Zielony kubek z grubego szkła jest ulubionym kubkiem cioci. Pojawił się tajemniczo, ale trwa. Dwa grube, czerwone, są wieczne jak last christmas i mniej więcej tak samo stare. Wyjątkowy kubek ma na sobie wizerunek zielonych stworów o smutnych pyszczkach, które podpisano: wyjątka. Dwa różowe, w hortensje, efekt mojego porywu do pasteli. Trzy w róże babcia kupiła gdzieś na Florydzie, pewnie w goodwillu. Mój ulubiony, kremowy, obity na boku to zagadka, nie wiem, skąd ci on. Jest też wstydliwe stadko kubków nabytych promocyjnie- a to w zestawie z kawą, żółty z napisem tchibo, a to z reklamą firmy Wiór, taki męski i meblarski. Paweł & Dorota, pamiątka ze ślubu na Siesta Beach, dizajnerskie, czerń i biel oraz palmy. We flamingi i palmy też chyba z okolic Sarasoty. Sturbucks z Londynu. Pokiereszowane bałwanki. Łoś. Różowe w babeczki. Chyba wystarczy, a to tylko dwie półki... Pewnie są na świecie kuchnie, które mają kubki z jednego kompletu, w dodatku lśniące najnowszym trendem, ale to nie u nas. Taka ci to wesoła drużyna Robin Hooda;)Kalinahttps://www.blogger.com/profile/02620608724144499960noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8698727023538100347.post-81791800758661893972015-04-07T06:24:02.668+02:002015-04-07T06:24:02.668+02:00Też chciałam spytać i już nie muszę. Pozdrowienia ...Też chciałam spytać i już nie muszę. Pozdrowienia po świętach.Agniechahttps://www.blogger.com/profile/04493728019574464691noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8698727023538100347.post-36770135573160971712015-04-06T21:48:39.075+02:002015-04-06T21:48:39.075+02:00Dzięki. :)))Dzięki. :)))Grażynahttp://www.przeplatanka.blog.onet.plnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8698727023538100347.post-35486608409947414182015-04-06T19:46:02.336+02:002015-04-06T19:46:02.336+02:00Skoro temat placka fortunnie jużeśmy za inszych su...Skoro temat placka fortunnie jużeśmy za inszych suplikami załatwili, to ja tylko donieść spieszę, że talerzy, jak talerzy, ale kubków nie od pary mieć będziem z jakie najmniej dwie dziesiątki, a z każdym z nich się jaka historyja wiąże, to i rad bym tych historyj o Waszych posłuchał...:)<br /> Kłaniam nisko:)Wachmistrzhttps://www.blogger.com/profile/10288835644944135881noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8698727023538100347.post-16861762388224165702015-04-06T19:29:13.492+02:002015-04-06T19:29:13.492+02:00Placek czeski, inaczej miodownik, to taka dobroć d...Placek czeski, inaczej miodownik, to taka dobroć do pałaszowania. Przepis np stąd http://www.przyslijprzepis.pl/przepis/placek-czeski-9<br />Moja mama piecze rewelacyjne czeskie placki:)<br />A wołoczebne to kresowy zwyczaj dawania prezentów na wielkanoc, zwłaszcza dzieciom choć nie tylko, od rodziny i bliskich. Jajka, słodycze, pieniądze, w wersji dla dorosłych dodatkowo kiełbasa i mocniejszy trunek. Wołoczebne, czyli od włóczenia się po rodzinie i wypraszania tych podarków, podobno nawet pod oknami kiedyś śpiewano, póki nie dostało się sutej odprawy:)Kalinahttps://www.blogger.com/profile/02620608724144499960noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8698727023538100347.post-32490656573910239152015-04-06T19:24:21.323+02:002015-04-06T19:24:21.323+02:00O właśnie - chciałam spytać o to samo, o co pyta U...O właśnie - chciałam spytać o to samo, o co pyta Urszula. :)))<br />Pozdrawiam :)Grażynahttp://www.przeplatanka.blog.onet.plnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8698727023538100347.post-60780637576765463432015-04-06T18:51:44.985+02:002015-04-06T18:51:44.985+02:00Jeśli mogę - a co to są czeski placek i wołoczebne...Jeśli mogę - a co to są czeski placek i wołoczebne? Płonę z ciekawosci...urszulahttps://www.blogger.com/profile/07856267916759703197noreply@blogger.com