26 stycznia 2022

Za zmarzniętymi szybami szemrze cicho świat

 

Wiersz Średniego, zalecenia domowe na ten czas: odpoczywamy. Kompletuję nasiona, namalowałam cztery obrazy, w czwartek wieczór autorski...Odpoczywamy, pijemy herbatę, patrzymy  za okno, jak sikorki smyrgają po zaśnieżonych świerkach, głaszczemy koty. Jesteśmy:)


 

Gubię się w czułych rękach i objęciach delikatności
tam, gdzie jeszcze czuwa w piecu płomień
a na zegarach wybija wciąż Wieczność.
Pachnie herbatą, czuć cynamon, czekoladę
truskawki, choć do sezonu jeszcze daleko
Ale zostawmy tajemnicę nietkniętą, niech
dojrzewa w spokoju, wsiąka w stare ściany,
w tylko trochę obite filiżanki,
w szczere słowa i szczere twarze

Gubię się w zrozumieniu, pośród pierzyn i poduch
gorzkich syropów i dłoni, głaszczących uważnie
rozpalone czoło czy policzek. Ciśnie się wciąż na usta
,,dziękuję’’, choć zbyt krótkie jest te osiem liter
nawet wybite ciężką czcionką na kartach wdzięcznej duszy

ale to bez znaczenia, przecież
nie trzeba, wszystko w porządku, będzie
dobrze - to obietnica, słowo dane
niezłamane, dotrzymane, zbyt piękne
a jednak - dzieje się, świszczy na kuchence czajnik
stuka o szafkę talerz, kubek gorącej herbaty
o uchu szerokim jak uśmiech
a ja wciąż nie rozumiem

Za zmarzniętymi szybami szemrze cicho świat
białe świerki chylą się nad białą drogą, a ja
kartkuję tylko stare gazety, historie minionych lat
podlewam samotny kwiat schnący na parapecie
i milczę, dzwoni we mnie złota cisza
bo wciąż, wciąż
brak mi słów

 



3 komentarze:

Dziękuję, że zostawisz ślad :)