18 lipca 2025

Pomniki Ottawy, kanały, zmierzch i ogon bobra

 

 
Ottawa przywitała nas żarem. Od kilku dni temperatury przekraczają 33 stopnie, ziemia dyszy upałem, a kamienie miasta go oddają niebu. Poszliśmy na Wzgórze Parlamentarne oglądać kanadyjski parlament i zachwyciłam się rzeźbami. Ta nazywa się  Kształtowanie narodu: triumf przez różnorodność. Jej autorką jest Adrienne Alison, niesamowita rzeźbiarka z Kanady. Była kobietą renesansu, założyła pierwszą klinikę protez głowy i szyi w Toronto, dla pacjentów cierpiących na oszpecenie twarzy, miała wykształcenie medyczne, projektowała modele głów do testowania kasków dla dzieci, zbudowała bioniczny model Bionic Woman dla Ontario Science Centre i stworzyła sztuczne oczy dla horroru Croneberga. Poza pracownią, pani Alison wędrowała, jeździła na rowerach górskich w Japonii, na nartach w Kanadzie, biegała półmaraton na Islandii i pływała kajakiem po Zatoce Georgian. Także no. Szacunek. Zmarła na raka piersi w wieku 64 lat, nie tak dawno, stanowczo za wcześnie.

 

Pani Alison wygrała przetarg na federalne zlecenie stworzenia pomnika wojny z 1812 roku w Ottawie, warty 2 miliony dolarów. Pomnik składa się z siedmiu brązowych figur: indiański wojownik, piechur z Królewskiego Pułku Nowej Fundlandii, policjant Metys oraz żołnierz z Quebecu, bandażowany przez pielęgniarkę, która ma twarz i ciało córki rzeźbiarki, Alicji.  Pani Alison powiedziała, że chciała, aby dzieło symbolizowało „niesamowity wkład różnorodnych Kanadyjczyków i naszą zdolność do współpracy w celu osiągnięcia niezwykłych rezultatów”. Na wykonanie całego zestawu rzeźb miała rok i miesiąc. Rzeźbiła z żywych modeli ubranych w historyczne stroje i poprosiła o pomoc rodzinę. Poza wspomnianą przeze mnie Alicją przyjaciele jej syna, Calluma, pozowali także do dwóch postaci. 



 
Pomnik o wymiarach trzy na cztery metry, położony na Wzgórzu Parlamentarnym naprzeciwko Narodowego Pomnika Wojennego, został odsłonięty podczas oficjalnej ceremonii 6 listopada 2014 roku. A ja obejrzałam go z każdej strony! 


 
A to już Płomień Stulecia. Na Parliament Hill  płonie fontanna z biogazu, która nie zamarza w zimie i upamiętnia stulecie Konfederacji Kanadyjskiej. Są na niej symbole wszystkich prowinicji.   Pieniądze wrzucane w fontanne są darowizną dla osób niepełnosprawnych. Po wejściu przez Bramę Królowej idziemy na schody prowadzące do Peace Tower i  Centre Block, ten ostatni jest siedzibą  Izby Gmin i Senatu. A wzgórze i ogień wygląda tak:



 
Połowa budynków była w rusztowaniach przez remonty, ciężko było zrobić zdjęcie bez:) 
 
 
 
Potem poszliśmy  na śluzy kanału Rideau.
Kanał zbudowali Anglicy, dawno, w 1826 roku, ma 202 km i łączy Ottawę z miastem Kingston. Tylko 19 km to faktyczny kanał, reszta to zaadaptowane rzeki. Kanał ma też ponad 40 śluz, w większości ręcznych, a zimą gdy kanały zamarzają, Kanadyjczycy robią sobie wielkie lodowisko i festyny Winterlude. Widok na kanał i rzekę Ottawę przecudny. Świat staje w ciszy i patrzymy. 




Ponieważ tak spodobały mi się pomniki w Ottawie, poszliśmy szukać następnych. I znaleźliśmy świetne babeczki! Les Célèbres Cinq Femmes, Waleczna Piątka, Słynna Piątka to pomnik pięciu wybitnych kanadyjskich sufrażystek, które walczyły o prawa kobiet i dzieci: Henrietty Muir Edwards, Nellie McClung, Louise McKinney, Emily Murphy i Irene Parlby. Pomnik powstał w 2000 roku i jest przecudnej urody. Uwieczniono go też na odwrocie 50 dolarowego banknotu. Ale o co chodzi? Do 1929 roku w świetle prawa w Kanadzie kobiety nie były osobami fizycznymi. Artykuł 24 Ustawy o Brytyjskiej Ameryce Północnej zabraniał kobietom ubiegania się o stanowisko senatora, „Słynna Piątka" walczyła o zmianę tego prawa. Sprawa trafiła do Sądu Najwyższego, który wydał niekorzystny wyrok, ale Królewska Tajna Rada uchyliła tę decyzję kilka miesięcy później w 1929 roku. A w 2009 roku Senat nadał tym kobietkom tytuł pierwszych honorowych senatorów Kanady. Ta dam, oto one!
 



                                                             Piję kawkę z Wielką Piątką.


 
 Kobiety to ludzie! 
Ech. A w ramach zmierzchu nad Ottawa i praw człowieka jeszcze taki pomnik: 


 
Na portalu pomnika widnieją pierwsze słowa Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka ONZ : „Wszyscy ludzie rodzą się wolni i równi pod względem godności i praw”. Wewnątrz znajdują się granitowe tablice z napisami „Równość”, „Godność” i „Prawa” w 73 językach rdzennych mieszkańców Kanady. Uczenie historii na swoich błędach boli. No to jeszcze oblicza Ottawy.

Mały, prezbiteriański kościółek Knox. Przy Lisgar St. W ofercie spotkań ma "nieszpory jazzowe" - bardzo mnie to ujęło:) Budynek jest jednym z pierwszych historycznych kościołów chrześcijańskich w Ottawie, założonym w 1844 roku, ale obecny budynek jest z 1932. Odtwarza angielski gotyk z normańskim duchem, jest jak wyjęty z powieści Austen, ma witraże, które zaprojektował Szkot William Wilson i w środku mural przedstawiający wyspę Iona, także w Szkocji, autorstwa Molly Grendal. TU można obejrzeć film pokazujący wnętrze. 


 
Ottawa jest dziwną mieszaniną starego i nowego 

I pomniki! Tu National Aborigens Veterans Monument naprzeciw hotelu Lord Elgin, gdzie jedliśmy pyszne pancakes z syropem klonowym
 

 I kolejny pomnik! W dodatku gra w tle odtwarzana z taśmy jazzowa muzyka. To Oscar Peterson, jeden z wirtuozów jazzu, genialny muzyk i pianista,  pomnik jest autorstwa Ruth Abernethy.

 
I idziemy dalej w letni zmierzch obcymi uliczkami. Miasto rozświetla się światłami, niebo maluje się  zorzą,  muzyka napiera, tu gitarzysta, tam perkusista, ludzie tłoczą się w kawirnianych ogródkach. Jest gwar turystów i miejscowych, ale są i mroczne zaułki, bezdomni na rogach i ławkach, obrazki ściskające serce.




 
Idziemy zjeść ogon bobra- przypomina szarlotkę, to lokalne ciastko. 
 


 
Pomnik nas żegna, już ostatni, jutro wyjeżdżamy. Do widzenia, Ottawo, jedziemy do Quebecu.
 
 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję, że zostawisz ślad :)