25 maja 2024

Wiosnolato, majowy ogród, czarowna kraina, kwitną róże i pierwsze jarzynowe żniwa

Melduję, że róże kwitną:)

 

Te przy furtce, odmiana  Mary Rose, te przy szklarni, dzikie na pergolach i dzikie na ugorach, przy leśnej drodze. Co oznacza, że trwam w niewysłowionym szczęsciu i radości, uzywając górnolotnych słów:)


Ta się wspina na nasze schody:)

 

A tę przydybałam w polu:)

Róże kojarzą mi się z Anią Shirley, oczywiście, a dokładniej opisem czarownej krainy marzeń:

"(...)gdzie w dolinach wiecznie kwitną róże szczęścia, obłoki nie zasnuwają pogodnego nieba, melodyjne dzwony nigdy nie brzmią fałszywie, a pokrewnych dusz jest bez liku. znajomość geograficzna tego kraju... leżącego na wschód od słońca na zachód od księżyca jest bezcenną wiedzą, której nie można nabyć na żadnym targowisku świata. Musi to być dar dobrych wróżek złożony człowiekowi w dniu jego przyjścia na świat, dar, którego życie nie zdoła zniszczyć ani odebrać. Lepiej jest go posiadać i mieszać na poddaszu niż żyć w pałacu bez tego skarbu."

Pierwsze szpinakowe żniwa za mną, pietruszka tez ścięta, rzodkiewka wyrwana i zjedzona.


 W orodzie jest wiosnolato, albo latowiosna, konwalie jeszcze kwitną od północnej strony, kokoryczki tez, a po slonecznej stronie festiwal róż, irysy i jaśminy.

 
Dużo tymianku!

 
Majowy ogród powoli staje się wspomnieniem:) Ale za to jakim pieknym!

I majowe wieczory...

 
...po ciężkiej pracy. Kamienie na obmurowanie piwniczki, bo powoli się finiszuje:)



 

2 komentarze:

  1. Teraz w ogrodach rzeczywiście królują róże. Podziwiam je bardzo, chociaż sama nie mam w swoim ogrodzie. Tak pięknie piszesz o tym, co kochasz!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że zostawisz ślad :)