Bardzo wzruszona oznajmiam, że już jest i może do Was przyjść - pół roku rysowania, obmyślania i przepisywania. Jak na niegrubaśną książeczkę może to wydać się długo, ale słowa i obrazki dojrzewają. Niektóre ilustracje przerysowywałam po kilka razy, niektóre wyrzuciłam i na nowo rysowałam.
Można kupić na amazonie, w sumie we wszystkich krajach gdzie amazon jest, po polsku wystarczy wpisać Lilijka, albo Ewa Alimowska, znajdzie. Dodam też z boku w menu. Teraz ze spokojnym sercem zabieram się za składanie Zarzecza, przy okazji ucząc się overleaf, bo tu wrzucam teksty^^
A "Lilijka" wygląda tak:
Kupiłam, dzisiaj dotarły obie, mam co czytać przed snem. Z rozpędu kupiłam też Roksariusowi. Nawiasem, on też czeka na Zarzecze, mówił mi dzisiaj :)
OdpowiedzUsuńAch. Jaka motywacja że czekacie❤️
OdpowiedzUsuń