11 sierpnia 2015

Ze słońcem w herbie





 


 Kiedy przychodzi wieczór, kojąc cały żar i upał, wszystko nasyca się złotem, lejącym się z nieba jak płynny miód. Wychylamy się wtedy na ogrody, do lasów, błądzimy między brzozami wśród zbrązowiałych paproci. Można natargać jarzyn z ogrodu, podlać coś, co jeszcze się trzyma i trwa, popatrzeć na opadające jabłka w sadzie, na ścierniska, ugory, zalane słońcem lub zwyczajnie stać i patrzeć w podziwie, kiedy zachodzi słońce.



Brzozy gubią liście, ich suknie wiatr podszywa złotą koronką. Tyle liści na szeleszczącej trawie, jakby to już wrzesień był, a nie zielonooki sierpień. I okrutnie pięknie jest, bo przecież wiem, że obumiera mi ogród, popieleją delikatne baldachy hortensji,  nawet dzielna nawłoć zwija złote żagle. Popiół i ściernisko. Spustynniały trawnik. A jednak to piękno poraża, staje się oniemiałym w tym splendorze, złocie, jak wśród sztandarów podbijającego nas imperium ze słońcem w herbie.



W złotych drugo, trzecio i pierwszoplanach  Złoty Elf, Duży,  brzozy, trawy i słońce. I oddychająca żarem ziemia. I nadchodząca noc, jak w wierszu Gałczyńskiego:


Stanęły pod mym oknem
jak wiejscy muzykanci
gwiazdy.
zielonooki
sierpień po sadzie tańczył.

Księżycem całowany
sad się rozrzewniał,
lekki był i cygański
taniec sierpnia.

Raz złocistość w korze drzew drżała,
tu cień ją płoszył,
ludzie mrużyli, noc otwierała
oczy.


7 komentarzy:

  1. Dopiero cieszyłyśmy się oznakami wiosny, a tu już "sierpień po sadzie tańczy" ech... a do tego trawa chrzęści mu pod stopami.
    Cudne, pełne złota zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Już po żniwach, widzę ścierniska. Kiedy przejdzie fala upałów, znów chłodek będzie nas męczył. Pozdrawiam Utalentowaną.

    OdpowiedzUsuń
  3. Gałczyński dobry na wszystko , nic dodać nic ująć, Małgosia

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja was pozdrawiam też:) Łapie taka spokojna melancholia, jak człowiek się z tym przemijaniem czasu pogodzić musi. Zdjęcia kojarzą mi się z takimi hipisowskimi teledyskami:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Gorąco zmienia moją optykę, przestaję widzieć piękno dookoła, więc tym bardziej jestem Ci wdzięczna za te zdjęcia - dzięki nim zachwyciłam się latem, którego temperatury nie czuję, lecz tylko patrzę i patrzę, jak złoto, jak tajemniczo, jak dobrze... Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. jak miedzioryty te Twoje fotografie...
    Żal tylko, że ten sierpień tak szybko mija, za szybko...

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że zostawisz ślad :)