22 lipca 2022

Lato na potem

Maria Kownacka "W spiżarni"

W spiżarni na półkach zapasów bez liku,
Są dżemy, kompoty, złoty miód w słoiku,
I cebula w wiankach, i grzybki suszone,
Są główki kapusty, ogórki kwaszone.
A gdy będzie w zimie
Tęgi mróz na dworze,
Zapachnie mi lato,
Gdy słoik otworzę.

 
Czas słodyczy, tężejącej w szkle, zamykanej w słoje, czas kompotów, powideł, czas pakowanego na gorsze, zimne dni lata.
Nie mogę się oprzeć pokusie robienia zapasów. Tyle dobra na krzakach, drzewkach. Porzeczki obwieszone, jutro zrywam wiśnie, do słoików powędrowały maliny. Lubię zapachy gotującego się dżemu, lubię próbować go specjalną łyżką, w której lepiej smakuje, pamiątką po babci. Elfowy tata obdarował nas wiadrem porzeczek i słojem malin, już powędrowały na półki, wyciągnę zimą słoiczek jak Muminek, ten  z truskawkami, chowany przed Paszczakiem:.
"Wszystko, co przyjemne, jest dobre dla żołądka" mawiała Mama Muminka i sercem jestem po tej samej stronie.


 
Lubię te drobne, twarde pesteczki w malinowym dżemie. Chlebek ziarnkowy do tego.




Porzeczki to bajka letnia, ale wiśnie i wiśniowy dżem to dopiero poezja! I pierogi z wiśniami. Zabieram się jutro. A dzisiaj jeszcze przemalowałam drzwi i ganek, mam dalej nostalgię za zielonym, więc poleciałam tym samym kolorem, co kuchnię: drzwi są białe, to słońce maluje je na mleko i miód:)





 

3 komentarze:

  1. Kalino, ile ty masz energii w sobie? Podziwiam :)
    I jeszcze te letnie smakowitości okraszone poezją i pięknym słowem w twoim wydaniu, mniam :)
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze miałam mnóstwo energii, od dziecka biegałam jak mały traktorek, jak mawiała mama:) Taki gatunek chyba:)

      Usuń
  2. U mnie w domu teraz dżemów nie robimy, ale cały czuję ten zapach domowego dżemu z dzieciństwa :D A jaki smak, pychotka!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że zostawisz ślad :)