Jaskry, czas złota. Zanim jeszcze chwyci te piękno pierwsyz pokos, czas na cieszenie się.
Żeby nie było jak w wierszu Przybosia: leżała radość, szli ludzie i przeszli.
Nie przechodźmy!
Rower o płot, i w łąkę. Łąkoterapia, skowronki, niebo, bezkres. Te nasze płaskie Podlasie własnie na łąkach widać, jakie piękne. Po horyzont, obejmujący się z ziemią:)
O Podlasiu marzę, ale i nasze małopolskie łąki też czarujące.
OdpowiedzUsuńU mnie łąk nie ma.W około tylko rzepak,zboża i buraki cukrowe.Zrobiło się to wszystko takie.....monotonne.
OdpowiedzUsuń