Dzisiaj jest ten poranek, gdy zakwitły wszystkie na raz, w pełni, jedną harmonią. Niosę bukiet do sypialni, niosę zapach, jedyny w świecie, nie do podrobienia, zapach zwycięskiego lata. Wygraliśmy z zimami, wygraliśmy z ciemnymi porankami, daliśmy radę przejść przez listopady i błoto marca, do tej chwili, do Dnia Róży. I oto jest.
Nie umiem pisać o różach, wszystkie najpiękniejsze wiersze świata o nich napisał już Szekspir i Rilke, i Lorca, i... nie dam rady. Tylko tak cieszę się, tak niemożebnie, robię sobie różoterapię, wdycham, wtulam nos, odpoczywam, przytuliłabym te kolce, ten cudowny dualizm, między przyjemnością a ryzykiem bólu, między miłością a ryzykiem łez. Całe życie w jednym kwiecie. Cała filozofia.
Róża jest różą, jest różą, jest różą.
Rainer Maria Rilke
Wnętrze róży
Gdzie to wnętrze mieć może
zewnętrzność? Na jaki ból
takie płótno położyć?
Jakie odbiją się w śródziemnym morzu
kontury chmur
wewnątrz tych róż rozwiniętych,
tych obojętnych, patrz:
płatek tak cienko cięty
ciąży ku innym, aż
drżącą dłoń cofasz od luźno leżących.
One same ledwie mogą już
Wstrzymać się; przepełnione
ponad własnych wnętrz koronę,
przelewają się kielichy róż
w dni, co na przekór kwiatom
zamykają się, coraz pełniej stulone,
aż całe lato w komnatę
zbiegnie, w komnatę ze snu.
przeł. Stanisław Barańczak
Róża
nie pragnęła jutrzenki;
wieczna niemal na swej gałązce
pragnęła innej rzeczy.
Róża
nie pragnęła wiedzy ni ciemności
na krawędzi ciała i marzenia
czego innego pragnęła
Róża
nie pragnęła róży.
Nieruchoma na tle nieba
czego innego pragnęła
Lorca
Dzień dobry
OdpowiedzUsuńA gdzie ta piękna porcelanowa wanienka, w której ubiegłego lata prezentowałaś ( chyba ) róże? Przepraszam, że zwracam się per Ty, ale myślę ,że się nie gniewasz.
Już jakiś czas czytam Twojego bloga i jestem wręcz zauroczona nastrojem , jaki potrafisz zbudować.
W tym roku wanienka będzie z troszkę inną zawartością:) Ale już wkrótce!
UsuńDziękuję, Katarzyno, próbuję się pocieszać, czym się da. I oczywiście, nie gniewam się.
A moje ( mieszkam nad morzem) już przekwitły. Będzie jeszcze druga transza, ale już o wiele słabsza...
OdpowiedzUsuńI znów czekaj cały rok...
Na pocieche - bedą jeszcze hortensje bukietowe, floksy( dużo) i pysznoglówki oraz inny drobiazg.
Lato nadal w toku...
Czasem mam wrażenie, że te nasze Kresy to najmniej tydzień, a może i dwa są spóźnione^^
UsuńNie powinnam pisać komentarza bo nie wiem co napisać ale napiszę,że nie wiem co napisać.Słowa mi umarły.
OdpowiedzUsuńEch, Maszku:) Z różami tak jest, przy nich wszyscy milkniemy.
Usuń