- Chciałabyś, mamusiu, być iguaną? - dopytuje się Mały, któremu żywot iguany wydaje się być beztroski. Musiałam mu pokazać przymarzające iguany na Florydzie, żeby pojął, że lepiej być sobą w Kalinowie, niż iguaną w dzisiejszych niepewnych czasach.
Koty małe i większe rosną. Elf z Dużym i Miszą wpadli na niedzielę, co nasza kotka przyjęła absolutną obrazą, a po krótkiej bójce demonstracyjnie opuściła dom. Z czarnym intruzem nie chce mieć nic wspólnego. Wróciła po wyjeździe młodego i naprawdę patrzy na nas z wyrzutem.
Po staremu są naleśniki, filiżanki, po staremu wszystko się w swoim tempie i czasie zmienia - bombki powędrowały do pudełek, do kuchni przybyły hiacynty, a na prawosławne święta przyszedł mróz i pomalował wszystko.
Piękny ten szron nieziemsko, to złociste światło, to niebo niebieskie jak lazur. Nawet róża oszroniona piękna. Zwłaszcza nasza nieustannie kwitnąca róża:)
Zdjęcie róży- cud, miód i malina :)
OdpowiedzUsuńPo staremu...znaczy się wszystko na swoim miejscu. Jak to dobrze.
OdpowiedzUsuńKocham czytać Pani opisy rzeczywistości,po prostu kocham i już.Życzę samego dobra we wszystkie dni tego roku.Kętrzynianka.
OdpowiedzUsuńJak po staremu to dobrze ...
OdpowiedzUsuńTakie klimaty szronowe i u mnie dziś były ... piękne zdjęcia :)
I znów z Wami troszkę pobyłem.Dziękuję.Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku.Trzymajcie się zdrowo.WSZYSCY!
OdpowiedzUsuńNajlepsze zyczenia w Nowym 2018! Tylko te daty mkna i mozna je tylko zatrzymac tymi pieknymi chwilami. Lubie patrzec na twoje zdjecia. Taki mily porzadek i cieplo. Watka
OdpowiedzUsuń