15 kwietnia 2018

Strasznie szybko biega ten zając




Zaczęło się, ruszyło zielone. To jeszcze nie inwazja, nie leśmianowska zieleń, na tę jeszcze parę dni czekamy, ale z każdym dniem więcej.
Nie nadążam za zmianami. Już nie ma krokusów, już zawilce, już przylaszczki, bazie, motyle i żaby.








Kopię, sadzę, grabię. Warzywniak zasadzony, szklarnia też, brzozy zaczynają zielenieć. Kopię, grabię po pracy, bo tak poza tym, to  urwanie głowy, szykujemy apel,  przedstawienie, projekty, były próbne egzaminy, sprawdzałam próbne egzaminy i na szczęście pociesza mnie wiosna. Jest, naprawdę. Ciepła, serdeczna, nasza własna.




Wiosenny podarek od Miłego, przecudny. Cieszę oczy i nie mogę się nacieszyć!


Kocimiętka i porzeczki już wystartowały.
Mały prowadzi badania obserwacyjne żab w oczku, zaprzyjaźnia się z psami, kotami i nie schodzi z rolek. Średni się tradycyjnie uczy - mamo, mamy 70 zadań z fizyki na tydzień - a Duży pisze pracę na temat fałszerstw wyborczych, badanych metodą regresji. Chyba. Ileś tysięcy gmin musi przebadać, dane z GUS -u.
A ja oglądam zielone i złote.


Oba rabarbary, czerwony i zielony, w kilka dni już rozcapierzyły przepiękne baldachy.


Jeszcze więcej zielonego.




I złotego:)
Jak złapię czas za uszy, napiszę więcej, ale strasznie szybko biega ten zając:)




3 komentarze:

  1. Zachwycające, że u Ciebie już nawet porzeczki mają liście. Jednak nad morzem wiosna jest zimniejsza :(

    OdpowiedzUsuń
  2. Każdego roku mam wrażenie, że wiosna jest sztukmistrzynią. Najpierw odwraca naszą uwagę pochmurnymi dniami rodem z lutego, sypnie śniegiem w oczy nawet, a później nagle: puff! i wszystko rusza tak szybko, że człowiek nie nadąża spoglądać, skąd to się bierze :-) Ja w weekend cieszyłam się jak dziecko - bo się okazało, że moje młodziutkie grusze nashi i krzaczki jagody kamczackiej przeżyły zimę w dobrej kondycji i całe są obsypane kwiatami :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wiosna jest najpiękniejszą porą roku, albowiem wszystko budzi się do życia z uśpienia zimowego. Szkoda, że najwyższy nie zaprojektował czegoś takiego dla człowieka, dobrze by było odrzucić skórę starości i jeszcze tutaj na padole ziemskim odrodzić się fizycznie w zdrowszej postaci. Niestety, widać nie myślał w akcie stworzenia.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że zostawisz ślad :)