Kwitną mirabelki - kwitną, jakby miał to być konkurs na to, która rozkwitnie szybciej, obficiej, która przygarnie więcej pszczół, owinie więcej nieba zapachem i zachwyci więcej przechodniów.
Ja jestem wniebowzięta zupełnie, chodzę, wącham, oglądam, patrzę, nie mogę się rozstać.
Bo to tak krótko, tak straszliwie krótko! Nie dziwię się ludziom, którzy w Japonii nocują pod wiśniami.
Zaraz ruszą i one, wiśnie, wisienki, i nasza amonagawa, i zwykłe czereśnie, skoro mirabelki dały znak, teraz ruszy cała fiesta.
I rozkwitły dzisiaj, na urodziny Elfa, w prezencie. Kochany nasz Elfiku, dla Ciebie, dzisiejsze wszystkie mirabelki z Kalinowa.
Uściski od Mamy! Niedługo będą konwalie! Pamiętasz? W podarku konwaliowy wiersz Demla dla Ciebie. Czytamy i uśmiechamy się wszyscy.
Konwalio, kruche marzenie korzeni dębu
o kasztelankach z trzynastego stulecia;
również my pragnęlibyśmy zatracić się w dąbrowach
i brać w ręce drobniutkie przedmioty z alabastru.
A dlaczego nie ma zdjęć Elfika świętującego urodziny?
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego dla Elfika.Pozdrawiam Wiolka z lubuskiego.
OdpowiedzUsuńwygląda rewelacyjnie :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoj blog.
OdpowiedzUsuńTeresa
Wszystkiego najlepszego dla Elfa !!!! Wokalnie preznt https://www.youtube.com/watch?v=oC_ffV--tcE
OdpowiedzUsuńpozdrowienia - i prosze pisac.... ta poezja w Pani blogu, ta radosc zycia, czuje wiezc z Pania, nawet ja sie nie znamy.... Jest pani dobrym czlowiekiem.