Z PĄWIĄSZĄWANIEM URORURODZIURODZIN
Puchatek przypatrywał się temu z podziwem.
- Napisałam właśnie "Z powinszowaniem urodzin" -rzekła Sowa niedbale.
- To powinszowanie jest śliczne i długie - rzekł Puchatek z wielkim podziwem.
- Bo, ściśle biorąc, napisałam, oczywiście, "Z serdecznym Powinszowaniem Urodzin od szczerze oddanego ci przyjaciela Puchatka". Aby wypisać tak długie zdanie, trzeba zużyć sporo ołówka.
- Tak, tak, rozumiem - powiedział Puchatek.
To będzie trochę post o urodzinach, bo jutro jest ten dzień, w którym obudzę się starsza niż dziś. Sowa z niedbałą doskonałością urodzonego lingwisty napisała tę cudną dedykację, którą uznałam za stosowne umieścić w tytule. Z pąwiąsząwaniem urorurodziurodzin! Tak właśnie się czuję. Dobrze mi. Tak jasno w środku. Kolorowo. Bardzo lubię swój wiek i nie ukrywam, że posiadanie takowego ma wiele zalet.
Mogę zajść do Wedla na czekoladę kiedy chcę. Bez wyrzutów sumienia. Urządzać domek, kopać w ogrodzie, marnotrawić czas na czytanie czego chcę, nie tylko lektur lub książek, które wypada znać. Dlatego znam na wyrywki Winnetou i wcale Gombrowicza, mogę recytować o północy wiersze Wordswortha i spokojnie nie czytać nobliwych Noblistów. Cieszę się, że z Bożą łaską udało nam się wychować dzieci do wieku, w którym pozwalają nam spokojnie zjeść kolację, bo jak były mniejsze, to jedno z rodziców jadło, a drugie za potomstwem latało. Nie mam wielkich ambicji; marzę, by chłopcy byli szczęśliwi i zdrowi, a my na nogach jak najdłużej. Żyję spokojnie. Sadzę jesienią cebulki żonkili, zimą grzeję się przed kominkiem, a wiosną robię rzeczy tak niepraktyczne i piękne jak syrop ze stokrotek. Dorosłam już na tyle, że spokojnie obwieszam meble serwetkami a ściany serdecznymi i niemodnymi obrazkami, z powodzeniem robiąc z domku rozkoszną graciarnię. Uwielbiam to. Staram się zdążyć ze wszystkim, ale w swoim tempie. Co obejmuje czasem spędzanie czasu nad rysunkami i obserwowaniem dzięciołów, zamiast nad prasowaniem:)
Lubię spacery po łąkach i lesie, lubię małe kawiarenki, spokojną muzykę i kolor niebieski.
Kocham czas z Miłym i robienie kanapek synom. Chciałabym, żeby nic się nie działo, żeby było zwyczajnie, żebym mogła patrzeć na pory roku i na zapełniające się półki w spiżarce. I żebym nadal spędzała kolejne urorurodziurodziny z ukochaną rodzinką, kwiatami, przyjaciółmi, bliskimi, tortem jak poezja i śpiewaniem piosenek Osieckiej czy Piwnicy. I bukietami żonkili.
Dziękuję, że czytacie ten snujący się leniwie od paru lat blog i że wzruszam się tu i śmieję razem z wami. Nic się tu raczej nie zmieni, za trendami nie nadążam, mam inne przyjemne sprawy, mięciutkie jak łapki kota, złociste jak żonkile i zajmujące jak czytanie baśni.
Częstuję wszystkich serdecznie wirtualnie tortem i zdmuchuję czterdziestą drugą świeczkę.
Z pąwiąsząwaniem!
Ps. Fotografował Średni:)
Kalinko - samych serdeczności w tym wyjątkowym dniu:))) I spełnienia marzeń! I tego spokojnego życia o którym piszesz:)) Gdy pojawia się z przodu licznika 4, na wiele spraw patrzy się z zupełnie innej perspektywy:)) Pozdrowienia serdeczne!
OdpowiedzUsuńCo by się nam z przodu i z tyłu nie pojawiało, niech tam już będzie;) Masz rację z tą perspektywą, to najcenniejszy nabytek. I mam jeszcze całe mnóstwo marzeń, więc niech się spełniają, dziękuję bardzo serdecznie:)
UsuńJa powinnam była 1 lutego zdmuchnąć 57 świeczek ,ale tortu nie było ,co nie znaczy że tego żałuje . Czy lubię swój wiek ? W każdym razie nie rozpaczam z tego powodu ;)))
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci Kalino ,aby życie biegło Ci tak jak lubisz :)) Zaś Tobie i sobie życzę ,żebyś nic nie zmieniała na swoim blogu ,bo właśnie do takiej Ciebie tak bardzo lubię zaglądać :)))
Dziękuję, Mario, twoje słowa o niezmienianiu to balsam na moje serce, gdy czasem mnie dopadną wątpliwości, że nie bardzo podążam za trendami i w kółko pisze o tym samym czyli dzieciach/kotach/ogrodach/szkole/itp. Ale moja wewnętrzna mała Kalina tak mi to podlewa baśniowym sosem, że dajemy radę;)
UsuńKalinko, życzę Ci z całego serca, aby się te Twoje własne życzenia spełniły i jeszcze kolejnego pięknego roku i wielu następnych i przede wszystkim dużo dużo zdrowia dla Ciebie i całej rodzinki. Radosnego i przyjemnego świętowania.
OdpowiedzUsuńAgo, zdrowie nam się bardzo przyda, bierzemy! I spełnianie życzeń też, gorąco upragnione. Świętuję na trzy tury, więc będzie długo i radośnie:)
UsuńBardzo Ci tego życzę. Napisałaś tak pięknie, że wstyd mi banalnych słów. Urodzinowe buziaki!
OdpowiedzUsuńUrodzinowe buziaki Hanuś. Dziękuję za najmilsze kurki:)
UsuńKalino kochana, samych wspaniałości Ci życzę! Spełnionych marzeń i tych małych i tych ciut większych. Niech czas dalej leniwie płynie i Cię rozpieszcza kolejnym, cudownym jutrem:) Uściski!
OdpowiedzUsuńJak to Ania Shirley powiadała: Bylibyśmy niejako martwi, gdybyśmy już nie mieli o czym marzyć. Marze o wielu rzeczach, to pociecha ludzi niebogatych:) Dziękuję serdecznie, niech czas słucha tych życzeń i zachowa swoją leniwość, bo jak zacznie galopować w Kalinowie, to się nie pozbieramy^^
UsuńKalino droga, spełnienia twoich marzeń, niech ci się toczy tak jak lubisz i chcesz, w zdrowiu i miłości:))) Wiek piękny, trochę ci go zazdroszczę... A wiesz, że jak się urodziłam, to moja mama miała tyle lat co ty dzisiaj?:)) Z pąwiąszowaniem...
OdpowiedzUsuńPięknie się urodziłaś;) Ja jako młoda mama mam szansę na bycie młodą babcią, to mnie mocno motywuje:) Moja babcia doczekała prawnuków. Z pąwiąsząwaniem, Miko, w zdrowiu i miłości, wzajemnie:)
UsuńNajpiękniejsze życzenia, Kalino droga, tak piękne jak sobie sama wymarzyłaś... spokoju, miłości, poezji w Twoim życiu i kolejnych cudnych lat!
OdpowiedzUsuńDziękuję, Inkwi, zawsze mnie inspirujesz, ty i cudowne, dzielne kobietki, które poznałam. Damy radę:)
UsuńCałuśności mnóstwo i wybuchających uścisków aż oczy do zamknięcia tuląc życzę Ci moja Miła Kalino w dniu tak cudnych Urodzin!! 42 to najpiękniejsze Urodziny- moje 4 lata temu- czego i Tobie zyczyAnia z Warmii !
OdpowiedzUsuńDziękuję Aniu, każde urodziny są piękne, bo kolejny rok jest darem, a ja bardzo doceniam te dary. Uściski są jak najbardziej na miejscu:)
UsuńSpelnienia zyczen urodzinowych czyli tego co dla ciebie jest najwazniejsze w zyciu. Spokoju, zdrowia i dobra wokol. Z uplwyajacym czasem dostrzegam wiecej, ucze sie wiecej, doceniam co jest najwazniejsze w zyciu, czuje sie komfortowo z soba i mysle ze o to wlasnie chodzi. U mlodych ludzi piekno jest zewnetrzne a u starszych piekno jest wewnetrzne. Jako starsi potrafimy duzo wybaczyc, tolerowac i zrozumiec. Jestesmy mniej egoistyczni i arogantcy. Taki jest to przywilej nie wada. Dziekuje, ze nie piszesz o zmarszczkach i bede czekac na kolejny syrop ze stokrotek. Trzeba miec ta madrosc wlasna na przekor calej nagonce aby byc za kazda cene mlodym. Gdy sie chce to cale zycie jest sie mlodym. I to napewno za sprawa syropu ze stokrotek i ogladania dzieciolow :)
OdpowiedzUsuńWatko, masz rację, to dusze upiększają ludzi, a wtedy wszystko jest w harmonii, i zewnętrzne i wewnętrzne piękno. Oduczam się egoizmu i postaram się zrobić w tym roku najbardziej różowy syrop ze stokrotek jaki widziałaś, Tobie zdrowia, bardzo dużo, cierpliwości i tej pogody ducha, pozdrawiam kanadyjskie klony, jak to Ania powiadała, klony są bardzo towarzyskie, bo zawsze do nas szepczą. Dla mnie szepczą o naszych wyprawach:)
UsuńWszystkiego najlepszego z okazji URORURODZIURODZIN:)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo! Wykonuję taniec radości:)
UsuńWszystkiego najlepszego, Kalino, niech Ci się spełni i darzy; wierz mi, nawet cyferka 5 z przodu nie jest straszna; pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńMario, 5 z przodu będzie ekscytująca! Pozdrawiam serdecznie również:)Dziękuję za życzenia:)
UsuńKochana Kalinko, wszystkiego najlepszego, szczęścia, zdrowia, radości pod dostatkiem i spełniania marzeń. I nie zmieniaj nic, niech się kalinkowo toczy leniwie tak jak do tej pory, bo bardzo lubię to zwyczajne, a jednak magiczne życie. :)
OdpowiedzUsuńBuziaki najserdeczniejsze
Zbieram wasze życzenia do kosza, w którym trzymam ciepłe słowa na chłodniejsze dni:) Dziękuję Ewciu, scenarzyści seriali załamaliby ręce nad moją niechęcią do zwrotów akcji:) Zwyczajne i magiczne, dokładnie tak.
UsuńPrzyłączam się do życzeń.
OdpowiedzUsuńDziękuję, Agnieszko, za życzenia i inspiracje:)
UsuńWszystkiego co tak bardzo chcesz , to ja Ci życzę żeby się spełniało każdego dnia i żeby czas lepciał powolutku i żebyś miała go na dużo innych rzeczy , na które teraz ciągle go brakuje. I zdrowia dobrego Kalinko.Uściski wielkie czterdziestodwu krotne.
OdpowiedzUsuńCały czas mam więcej planów niż możliwości i więcej rzeczy do zrobienia, niż sił. Ale na tym chyba polega szczęście, że jeszcze ciągle się chce, Maszko. Ja cię też uściskuję i jak zerkam na różowiutką mydelniczkę, to się uśmiecham:)
UsuńWszystkiego, co życie niesie ze sobą najlepszego, Kalinko!:* spóźnione, ale za to z bagażem szczerości, pod którym musza się tym słowom uginać nogi : )
OdpowiedzUsuńObyś płynęła swoim pięknym, ciepłym życiem spokojnie, pijac wedlową czekoladę i pisząc do nas nadal tak cudnie!
Wrószku - serdecznie dziękuję! Nogi mi się uginają i tak ciepło na sercu. Z pisaniem różnie, ale chęci są!
UsuńKalino,nie wiem ile otrzymałaś talentów,ale najważniejsze jest to,że z tym wychodzisz między ludzi.
OdpowiedzUsuńCzuję się lepiej obok Ciebie.Dzięki Twojej pogodzie i optymizmowi nie jest mi smutno i nie wpadam w rozpacz.Żeby być spełnionym nie trzeba robić "wielkich" rzeczy.Należy tylko kochać Boga,ludzi,świat,siebie.Tylko tyle-aż tyle.
Pozdrawiam i przytulam urodzinowo.
P.Lawenda:)
Lawendo, ja sama się czasem wyciągam za uszy dzięki dobrym ludziom, takim jak wy. Tak mądrze i jasno napisałaś, że brak mi słów. Pozdrawiam lawendowo;)
UsuńPowodzenia we wszystkim co robisz...ale i tak to robisz z powodzeniem, wiec zdrowia i niech dalej Ci sie szczesci z Milym, Starszym, Srednim i Mlodszym, duzo lak i lasow i niebieskosci w zyciu!
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że wszechświat to słyszy i sie uśmiecha:) Dziękuję, Grażynko.
UsuńWielu następnych tak pięknie przeżywanych lat!
OdpowiedzUsuńKinga
Kingo, dziękuję, mam cichą nadzieję, że czasem chęci wynagradzają średnie wykonanie, bo z tym pięknym życiem bywa różnie, ale bardzo chce i próbuję.
UsuńJaka cyfra z przodu nam towarzyszy wcale nie jest najważniejsze ,ważniejsza jest melodia jaka nam w duszy gra. W Twojej duszy grają piękne melodie, oby jak najdłużej .Życzę Ci tego z całego serca.
OdpowiedzUsuńOgromnie lubiana przeze mnie Stefania Grodzieńska jest autorką bardzo optymistycznej myśli: - Jak będziemy stare… - Będziemy grube. Nie będziemy musiały się podobać. - W ogóle nic nie będziemy musiały!”
UsuńMam nadzieję, ze za ileś tam lat będziemy świętować nawet 8 z przodu!
"Kiedy kobieta ma 80 lat, nie zawraca sobie głowy patrzeniem w lustro. Po prostu zakłada liliowy kapelusz i wychodzi z domu, żeby czerpać radość i przyjemność ze świata."
Kalino, życzę Ci, żeby było zwyczajnie, tak po Twojemu, czyli jednak niezwyczajnie, niezwykle, poetycko:)
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie!
UsuńSpokojnych, a zarazem twórczych chwil z ukochanymi u boku :)
OdpowiedzUsuńWietrzyku, o tym marzę!
UsuńKalinko - najlepsze zyczenia. Bardzo mi się podoba Twoja filozofia Życia. Ja też staram się tak żyć, ale nie zawsze mi się udaje. Twoje posty to dla mnie lektura bardzo miła, relaksująca i pełna mądrości.
OdpowiedzUsuńUściski
Iwona
Mnie się tez nie zawsze udaje, ale trudno, i tak próbuję Iko. Z ogromną przyjemnością i lekkim zawstydzeniem czytam wasze życzenia w małej przerwie między smażeniem a pieczeniem. Jeszcze trochę komentarzy i zakopię się pod kołdrą i będę chlipać. Dziękuję, za całą serdeczność.
UsuńKalinko!! najpiękniejszych urodzin życzę!! dziękuję Ci za każdy wpis..właśnie takie pełne poezji codzienności są najlepsze..są dla mnie jak balsam na duszę w świecie paszczaków...Dana
OdpowiedzUsuńNa paszczaki najlepszy jest słój truskawek z dedykacją: Najlepszemu Przyjacielowi. Dano, dziękuję, wszystko, co mam to Boża łaska i widzę to coraz bardziej.
UsuńZ pąwiąsząwaniem Kalino! Codzienności mięciutkiej i ciepłej jak kocie opuszki wśród Tych, których kochasz. Niech będzie zwyczajnie! Jak lubisz i chcesz!
OdpowiedzUsuńTeż lubię mój wiek, z każdym rokiem chyba nawet bardziej. Buziaki i uściski urodzinowe.
Już samo czytanie sprawia, ze się mięciutko robi- dajecie mi dawkę dobrej energii w ilości kosmicznej. Owieczko,dziękuję.
UsuńIstnieją ludzie, dzięki którym świat jest lepszy, bardziej kolorowy. Dzięki którym dobre uczucia i dobre myśli rosną w nas. Ty należysz do takich ludzi, Kalino. Niech Ci zdrowie sprzyja, żelazo rośnie, a dobre myśli niech Ci się lęgną, jako kurczęta!
OdpowiedzUsuńZobacz, Jagódko, bo ja myślę to samo o was. Że rosnę, że tych jaśniejszych barw więcej, gdy patrzę wokoło. Widze to w codzienności, w tych każdodniowych zmaganiach, w których wygrywamy, a w dodatku nie sami. Dobrych myśli nigdy za wiele, więc dziękuję, głęboko wierzę, że własnie tak być powinno.
UsuńI jeśli to prawda, że to, co czynimy wraca do nas, to wasze dobre myśli niech wracają do was obficie, wyładowane po brzegi energią, radością i pogodą.Z pąwiąsząwaniem:)
Kalino, Promyku Nadziei i Wróżko Dobrych Wiadomości samych Pięknych Dni życzę :)
OdpowiedzUsuńI nie przestawaj "czarować"! Dzięki Tobie ten świat jest lepszy, a już na pewno piękniejszy :*
Wszystkiego, wszystkiego najlepszego, obyś zawsze miała czas na swój świat! I oby każdy dzień był tak piękny jak ten urodzinowy :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
I coż mam dodać, do tylu pięknych słów przedmówców? Dziękuję Kalino, że jesteś, ze tak pięknie piszesz, że dzielisz się z nami swoją baśnią. Trwaj, nie zmieniaj się i pisz :) Niech uśmiech nie schodzi z twych ust...
OdpowiedzUsuńWobec powyższego, cóż ja mogę dodać? 100 lat Kalino!!!.i jesteś wspaniała, jesteś marzeniem...:)
OdpowiedzUsuńWpadam i ja z urodzinowymi życzeniami. Niech codzienność plecie dla Ciebie tylko dobre pełne zdrowia i miłości chwile. A Ty nie musisz czekać do 80, ani szukać liliowego kapelusza aby czerpać radość i przyjemność ze świata. Ty potrafisz wyjątkowość dostrzec w każdym najzwyklejszym dniu i tego chcę się od Ciebie nauczyć :)
OdpowiedzUsuńMnóstwo serdecznych pozdrowień przesyłam :)
serdeczności i niech się spełnia wszystko, o czym napisałaś tak cudnie.
OdpowiedzUsuńJesteś wyjątkową osobą, cieszę się bardzo, że Cię "znam"!
Dołączam do składających życzenia. :))) Zdrowia i wielu takich spokojnych dni, pełnych uśmiechu, marzeń, niespieszenia się.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Żonkile
OdpowiedzUsuńSam wędrowałem, jak obłoczek
Często sam płynie przez przestworza,
Gdy nagle widok mnie zaskoczył
Złotych żonkili tłumu, morza;
Od wód jeziora aż po drzewa
Tańczyły - wiatr im w takt powiewał.
Doprawdy, był to widok miły:
Jak Drogi Mlecznej pasek biały,
Linę bez końca utworzyły
Na brzeg zatoki długą cały:
Dziesięć tysięcy w rytm miarowy
Wznosiło z wdziękiem złote głowy.
Tańczył też zastęp fal, niestety,
Nie tak wesoło, jak żonkile:
Lecz nie zmartwiło to poety,
I tak radości doznał tyle:
Nie odrywałem od nich oka;
Dziś wiem, jak cenny był to pokaz:
Bo często, leżąc w gabinecie,
Gdy melancholia przy mnie gości,
Wspominam sobie owo kwiecie,
I jest to szczęście samotności,
Wtedy, radością wypełnione,
Tańczy me serce, a z nim - one!
WILLIAM WORDSWORTH przełożył Maciej Froński
Życzę Ci-
samych dobrych dni i wielu szczęśliwych chwil
Coś cudownego, ten Wordsworth... Dziękuję
UsuńKalinko Droga,
OdpowiedzUsuńżyczę Ci wszystkiego co najpiękniejsze, najsłodsze i najbardziej mięciutkie w Ten wspaniały Dzień. Samych przepełnionych miłością uścisków i przytulaków, zdrowia i niech Cię natchnienie nawiedza tak jak dotychczas. Przesyłam Ci moc buziaków gorących, nie tak jak dzisiejszy wieczór w mojej zimnej, wietrznej i jeszcze bardziej wietrznej Irlandii.
Aneta - też Wodniczka (Ja za 7 dni zdmuchnę moje 39 świeczek;)
Zdrowia , siły , natchnienia , wszystkiego co dobre ! E.K
OdpowiedzUsuńWczoraj już padłam, nie dałam rady wszystkim składającym życzenia odpisać. Po pierwsze goście, i tyle wzruszeń, i przyjęcie, a ja lubię pasjami przyjęcia...Dziękuję wam ogromnie, nie widać mnie spod tulipanów i żonkili, uściskuję imienniczki i wodniczki, i jubilatki przyszłe i przeszłe. Jak oprzytomnieję, wrócę, opiszę, będę. Już nie urodzinowo, ale codziennie, bo przecież są kolejne codzienne cuda. Pozdrawiam wszystkich - Kalina.
OdpowiedzUsuńPrzejęty lekką zgrozą na myśl o możliwych formach odmiany czasownika "powiąsząwywać", pozwolę sobie jednak po staroświecku powinszować i życzyć spełnienia prawie wszystkich marzeń... :) Nie wszystkich, naturaliter, bo spełnienie wszystkiego pozbawiłoby nas marzeń i chyba mocno zubożyło świat i nasze życie duchowe...:)
OdpowiedzUsuńKłaniam nisko:)
Ooooooooo, to w tym samym dniu mamy urorurodziny, choć ja zaczęłam parę latek wcześniej je świętować :) A czego Ci życzę ? Żeby nadal Twoje życie było pełne i zwykłej zwyczajności, i cudnej cudowności, którą tak pięknie opisujesz . Radości, spokoju, szczęścia, Kalino :)
OdpowiedzUsuńTrochę spóźniona, ale jestem. Słów mi trochę brak, bo Ty zawsze potrafisz wszystko tak ładnie opisać... Niemniej z całego serca życzę Ci wszystkiego najlepszego. Tego czego Ty sobie życzysz - by świat spokojnie i powolutku sobie płynął :)
OdpowiedzUsuń