Moja mieścinka ma pięćset lat. Tyle minęło od nadania praw miejskich. ale archeolodzy, znajdujący jakieś groty włóczni czy kurhany wyliczają jej znacznie więcej, podsuwając jadźwingowskie czyli neurowskie koneksje - nazwa naszej rzeki Narew, dawniej Narva, miałaby zawierać w sobie rdzeń narv, jak Narvik, Norwegia, narvis, czyli odważny i śmiały. I ponoć ruskie archiwa wspominają o Jadźwingu zwącym się Jatwiag Gunariew, który nawet pakty z Bizancjum podpisywał. Albo może to nar pochodzi od ugrofińskiego narva, czyli strumień, albo od narowistości, albo...
Jakby nie było, płynie sobie Narew, a nad Narwią stoi sobie miasteczko, które kocham ogromnie, w którym przyszłam na świat i w którym jest mnóstwo drewnianych, pięknych domów. Domów, które umierają, bo nie ma już nikogo, kto by o nie dbał. Co roku fotografujemy z uczniami te najbardziej ginące, żeby je opisać, zapamiętać i zatrzymać, choć na fotografiach. Siedzi to we mnie głęboko, tak głęboko, że napisałam o starych domach wiersz. Teraz dla was więc moja piosenka o starych domach i zdjęcia z Kalinowa.
Piosenka o starych domach
Stare
domy są nutami na pięciolinii wiatru.
Jeśli
staniesz na ganku, możesz w każdej stłuczonej szybce
Ich
dachy opadają w dół linią doskonałości,
Klamki są zardzewiałe, a sny nie kończą się dobrze.
Nikt nie staje na progu, a studnia umarła.
Przez
okna czas przesypuje popiół,
jak
dziecko piasek na plaży.
Kocham stare domy. Najchętniej adoptowałabym wszystkie. Tylko wówczas przestały by być starymi domami...nie byłoby ognistych palców słońca, ani kaskad z mchu. Nie byłoby pogrzebów i zniknęły by pokrzywy i pliszki. Sny zawsze kończyły by się dobrze, a na niebie nie byłoby nowych gwiazd...
OdpowiedzUsuńMagdalenko, też chciałabym ratować, bo to jest piękne, nawet podupadające i murszejące, a co dopiero, gdyby zatroszczyć się, pokochać. I po prostu, patrzę z roku na rok, jak jest ich mniej Wielu domków z tych zdjęć, które wam pokazuję JUŻ nie ma.
UsuńMoze byc pogrzeb ale najlepiej by bylo gdyby byla tez rezurekcja i ktos by te domy chocby pozyskiwal, przewozil i sklecal razem, wykorzytywal deski i bele nosne. Pelno jest tutaj takich wyprzedazy, a tam nikt nie chce takich materialow? Zal po prostu zal...
OdpowiedzUsuńNikt nie chce, Watko. To nieuregulowane sprawy spadkobiercow, gmina nic do tego nie ma. Stoi, aż sie rozpadnie, albo zniknie, rozebrany, a na tym miejscu ktoś wybuduje nowy, np murowankę z pustaków. Ale pocieszający w pewien sposób jest trend wykupywania niektórych tych starych domków na siedliska przez mieszczuchow przyjezdnych, pokażę wam kiedyś zdjęcia z pobliskiej wsi, gdzie niemal dom w dom to dacza lub ogłoszenie Sprzedam siedlisko.
UsuńPatrząc na Twoje zdjęcia przypomniał mi się drewniany dom mojego wujka i przepiękny, stary żuraw przy studni :) Niestety domu i żurawia dawno już nie ma, a na ich miejscu wyrosły nowe budynki.
OdpowiedzUsuńU nas widziałam jeszcze co najmniej dwie studnie z żurawiami. Jeszcze.
UsuńCzy te domy są niczyje? Czy tylko ci, do których należą nie maja dla nich odrobiny serca?
OdpowiedzUsuńSzkoda tych domów. Są piękne. Widzę się w oknie i na progu takiego domu. Wśród rudbekii i piwonii na krzywej ławeczce.
Mieszkali w nich staruszkowie, którzy umarli, a dzieci wyjechały do miasta albo za granicę i nie ma, albo nie chcą tu wracać, a domu starego nikt nie kupił. Niektóre domy są puste od dwudziestu lat i więcej. Kolejna zima i zawala się dach, czasem zrobi się melina, czasem rozbiorą w końcu. Wsie pustych domów. Pełno ich wokoło. Nam w szkole co rok kurczy się jedna klasa. W tym roku po praz pierwszy 5 tys gmina będzie mieć tylko po jednym oddziale klasy czwartej, piątej i szóstej. W sumie dwusetka dzieci dowożona jest z 46 wiosek. Jest nieustannie ujemny przyrost naturalny, przeczytałam dane GUS - u, o naszym powiecie; cytuję: Według prognoz jeden z największych spadków liczby ludności w woj. podlaskim odnotuje powiat hajnowski. Tam liczba mieszkańców w ciągu najbliższych 20 lat ma się zmniejszyć o ponad 1/4, z prawie 44 tys. do niespełna 31 tysięcy.
UsuńPiękne i zarazem w tem umierającym pięknie straszne... Wiem i rozumiem, że to nieodwracalne, ale sercu żal...
OdpowiedzUsuńKłaniam nisko:)
Wachmistrzu, nieodwracalne, bo zalezy od ogólnego trendu i zwykłej ludzkiej biedy. Tu byli głównie drobni rolnicy, już ich nie ma. Na 1,5 tys miasteczko mamy ze 3 gospodarzy z krową i dwa konie. Nie mam gdzie kupić krowiego mleka. Młodzi nie hodują, starsi umierają. Ogrody i zagony zarastają łąką, a marchew kupuje się w B.
UsuńTe domy może, jak będą mieć szczęście, wykupią letnicy, pokryją czerwoną blacha, posadzą wokoło tuje. Jesli nie, domy umrą.
W swim czasie dokumentowałem (na swoim starym blogu) ryneczek w Lanckoronie, która ma to szczęście, że jednak turystów tam zagląda niemało... I tam, wyraźnie widocznym czyimś staraniem, z takichże samych niemal chatynek uczyniono bodaj największą atrakcję miasteczka...:)
UsuńKłaniam nisko:)
Stare domy
OdpowiedzUsuńich schody
nie mają już tych sił co dawniej
szkło w szybach
mętnieje jak oczy starych ludzi
ściany już coraz gorzej słyszą
diabły palące w piecach
umierają z nudów
w starych domach
często słychać kaszel
to kaszlą dywany pełne kurzu
stare domy nigdy
nie ruszyły nogą za próg
stoją tu
do cna wymieszkałe
i w nic już nie wierzą
Tadeusz Śliwiak
Nie znałam tego wiersza,ale jest przepiekny.
UsuńSzkoda...jak starzy, opuszczeni ludzie.
OdpowiedzUsuńMnie sie też tak kojarzą, Tupajo. I szkoda. Bo to koniec pewnej epoki.
UsuńW Achrymowcach
OdpowiedzUsuńW Achrymowcach, na szczęście,chodzą jeszcze w gumowcach...
Wieś przepełniona obfitością zieleni
Cudownymi kolorami świata się mieni
Drewniane domy,tak zwane siedliska
A w nich pochylone stare Ludziska
Święte kapliczki, wspaniałe widoki...
Dzięki ci Panie, że istnieją jeszcze takie, tego świata
uroki
to mój "pean" na temat starych domów Kalino :)
Mamo Maminka, istnieja na szczęście, te ocalałe, zasiedlone, kochane. Oby jak najwięcej takich Achrymowców.
UsuńMoja babcia mieszkała w takim domu. Bielone wapnem ściany, słomiana strzecha miejscami już dziurawa, maleńki płotek z patyków, dwie kury wiązane na noc za nogę bawełnianym sznurkiem. Dziś i ten dom i babcia żyją juz tylko we wspomnieniach. Kolejne dwie gwiazdy ...
OdpowiedzUsuńKalino jak się z Tobą skontaktować ? Domy piękne , szkoda ich. Pozdrawiam .E .K
OdpowiedzUsuńMailem:)
Usuńminstrella1@gmail.com