- Atremus -
odezwał się nagle natchnionym głosem Rudolf. Wszyscy spojrzeli na
niego, a mały chrząszczyk popatrzył po twarzach zebranych
rozświetlonymi oczyma – Atremus! Wielki wojownik, który przebywa
na wyspie wśród bagien, by w samotności doskonalić swego ducha...
nikt mu się nigdy nie oparł! Musimy znaleźć Atremusa, aby z nim
razem wyzwolić zamek, króla i królewnę! A potem wyruszymy na
poszukiwanie twej pani, szlachetny Mokraczku! To będzie wielce
szlachetna i godna podziwu przygoda!
Po czym
spojrzał na Mokraczka z napięciem i nadzieją. Zapadła cisza.
Mokraczek poczuł, jakby ziemia zapadała mu sie pod nogami.
- Pójdziemy
poszukać Atremusa - oznajmił w końcu, gdy milczenie stawało się
już nieznośne - Wyruszę z wami...
Rudolf
położył mu łapkę na ramieniu.
- I ja z
tobą, przyjacielu. To wyprawa, o jakiej będą śpiewać pieśni!
przepiękne :) wszystko :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, ciagle sie oswajam z tabletem, ale juz nam lepiej idzie.
UsuńDzięki za kontynuację :)
OdpowiedzUsuńTo taka dziurawa kontynuacja, calosc ma okolo 100 stron. Ale trochę na apetyt i dowód, ze nie leniuchuję:)
UsuńWiesz, że to wciąga? :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
To następnym razem pokażę bagna i lot z nietoperzami :)
UsuńMiły Mokraczek. Szkoda, że tylko we fragmentach. Chyba wart jest pełnej odsłony - dasz się namówić? A przy okazji, ciekawość mnie zżera: w czym rysujesz Kalino? Czy to program graficzny, czy jakiś inny podstępny sposób, żeby przenieść papier do komputera?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Agnieszka
Program plus tablet graficzny. Niestety, nie wrzucę calego Mokraczka, i tez tylko niektore ilustracje pokazuję, bo szykuję to do druku, ale myślę nad stroną zilustracjami, bo obrazki mają duże rozmiary. Strasznie dużo mam pomysłów i nie starcza czasu, bo zaczął sie już sezon ogrodowy:)
UsuńKalino, mam dla Ciebie jajeczka
OdpowiedzUsuńkasiorkaa@gazeta.pl
Już się zgłaszam!
Usuń