28 kwietnia 2018

Ulica japońskiej wiśni i dzień czeremchowy


Duży posadził japońską wiśnię na część zdanej matury.  Od tej pory jest to drzewko Dużego i zawsze o nim myślę, gdy je  mijam - a teraz chciałabym przy drzewku koczować, podziwiać i chłonąć, bo  jest czas kwitnienia japońskich wiśni. I śpiewa mi się w głowie ta piosenka, oczywiście.





Codzienność smakuje teraz tak pięknie. Wszystko jest piękne. Nawet gumowce przy kępie narcyzów. Nawet kilka kwiatów wiśni w dzbanuszku po babci. I chodzi się w takim zachwycie, i człowiek łagodnieje - bo  wiśniom, narcyzom, niebieskiej ławce, głosom żab i pierwszym kwiatom truskawek - obojętne im jest, co w polityce, co na rachunkach, co  nam czasem zabiera sen. One są, i mają swoją kolejną wiosnę, i tak hojnie dają nam tę swoją beztroską prawdę. 


Migawki z jednego poranka.  





Czeremcha kwitnie. Skromnie, ale pachnie jak cały raj. I jabłoneczka rajska kwitnie, bo ona już całkiem z raju! Ciągle teraz w biegu. Do zachodu słońca. Ile się da, z taczką, szpadlem, widłami. Teraz będę mieć wolny tydzień. Naprawdę, wolny tydzień.  Jakie to szczęście dla ogrodnika! Będę dla ogrodu, a on dla mnie, i spodziewajcie się, że nadrobię zaległości:) A jeszcze pola czekają, i łąki, i zbieranie mniszków, i pierwsze zioła, i syrop ze stokrotek - wszystko czeka. Bardzo łatwo jest przyjemnie spędzać czas, jak powiedziała Mała Mi. 
- Poznałem dwóch nowych przyjaciół, mamo - oznajmił Mały, wracając z podwórka.
- Tak?  A jak się nazywają? - pytam.
- Stefan i Franek. 
Dumam, bo nikt mi się w okolicy taki nie kojarzy, więc upewniam się:
- A gdzie mieszkają?
- W naszym oczku - wyjaśnia Mały, nagarniając z kuchni pieczone pierożki, jeszcze ciepłe - Stefan jest żabą, a Franek ropuchą.
Aha.
To by było na tyle.







7 komentarzy:

  1. Tak... ja też siadłam na chwilę bo kręgosłup mimo mego wielkiego entuzjazmu zażyczył sobie odpoczynku, w końcu to pierwszy dzień majowego, długiego weekendu to nie ma co galopować :) Ale pięknie, bardzo pięknie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kręgosłup jest bardzo ważny. Słusznie zrobiłaś;)

      Usuń
  2. Wspaniale teraz wszystko kwitnie. U nas wiśni japońskich i czeremchy nie ma, a szkoda. Miłego odpoczynku :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Też mam rajską jabłonkę. Magia wiosny! I czeremchę mam i szkoda, że tylko dwie ręce, żeby wszystko ogarnąć.
    Pozdrawiam, Teresa.

    OdpowiedzUsuń
  4. Great article..I am looking so forward to your blogcomment and
    I love your page on your post.. That is so pretty..
    ดูหนังออนไลน์

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że zostawisz ślad :)