25 stycznia 2016

Kruche serca

Opis Pinokia, według Małego. Mały napisał:

"Pinokio jest według mnie pozytywną postacią, bo chociaż był niegrzeczny, to miał bardzo dobre i kruche serce".

Nosiłam  to zdanie w głowie cały ostatni tydzień. Każdy wie, jak wygląda w szkole koniec semestru i ile emocji fruwa w powietrzu machając okrutnymi skrzydełkami. A dzisiaj nagle jest poniedziałek, mam ferie, jest świt i wdychając poważny, milczący zapach zimy, myślę o kruchych sercach.

Korytarze szpitalne, kruche serca.
Korytarze szkolne, kruche serca.
Małżeństwo w sklepie, on jej nie pozwala kupić hiacynta w doniczce. Rzuca ostrym słowem.  Kruche serca.
Dzień Babci i Dziadka bez moich Babć i Dziadków. Kruchość.
Moje ręce, cieszące się nasionami pomidorów. Mały, kaszlący pierwszym tegorocznym przeziębieniem. Sikorki. Sesja Dużego i Elfa. Miły.

Jest kolejna zima i znowu ze smakiem czytam Zimę Muminków, znowu z upodobaniem  palę w piecu, znów mam spierzchnięte ust po spacerach na wietrze i robieniu latarenek ze śniegu. Odśnieżamy domowo, patrzymy na kocie łapki w śniegu. Każdy zaszywa się w swoje pogodne, oswojone kątki. Czytam Czasy secondhandu. Sprzątam, dokonując choinkowego katharsis - tak, rozebrane choinki, opadł pył po trąbkach aniołów, po świątecznych  śmiechach. Cicho, biało, spokojnie nadeszła ta pora, która uczy nas odcinać gałęzie jabłoniom, wyrzucać stare rachunki i przechodzić przez wszystko samemu.

O, taka.






16 komentarzy:

  1. Kruchość nad kruchościami. Wszystko kruchość. Trzeba być bardzo delikatnym ,żeby tego nie zniszczyć a niestety człowiek często bywa niezdarnym stworzeniem. Twoją szklarenkę ukradłam kiedyś do moich inspiracji :-). Trzymaj się cieplutko Kalino. Odpoczywaj i pisz.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeżeli inni bywający u Ciebie odbierają Twoje wpisy tak jak ja ( po co komentować, skoro Kalina wyraziła to najlepiej ), to masz bardzo wielu milczących odbiorców i wielbicieli. :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, właśnie tak :)
      Barbara

      Usuń
    2. i jeszcze raz tak:)
      też Basia

      Usuń
    3. i tak 3-ci raz:)
      Malina52

      Usuń
  3. Facetów, którzy nie kupują kwiatów swoim kobietom i (o zgrozo) nie pozwalają nawet, by same je sobie kupiły, należałoby poddawać torturze w rodzaju męki Tantala - np. sadzać na fotelu w oczekiwaniu na rozpoczęcie ważnego meczu piłkarskiego i po pierwszych 2 sekundach wyłączać prąd...

    OdpowiedzUsuń
  4. To prawda, co napisałaś kalino , i prawda co napisała Herbimania i Agniecha, wielbię Cię nieraz milcząco za Twoje pisanie i pies trącał facetów co kwiata nie pozwalają kupić swej kobiecie, ech...
    buziaki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mała litera w Twym Imieniu jest niechcący ♥ ;)

      Usuń
  5. Życie i miłość to kruchość dlatego trzeba dbać i chuchać by się nie pokruszyło.Jutro tnę drzewa owocowe i również cieszę się z zakupionych
    nasionek. Udanego urlopu, ciepło pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. I mamy swoje pokoje zimowe, jak Proust: "Pokoje zimowe, gdzie leżąc w łóżku wtula się głowę w gniazdko uwite z najrozmaitszych rzeczy: z rogu poduszki, z kapy, z kawałka szala i z numeru „Débats roses",
    przy czym spaja się wszystko razem, techniką ptaków, ugniatając to sobą bez końca; gdzie w mroźny czas miło jest czuć się bezpiecznym niby jaskółka morska w swoim ciepłym gniazdku pod ziemią i gdzie opodal ognia płonącego całą noc w kominku śpi się w płaszczu ciepłego i dymnego powietrza, przeszywanego blaskami rozpalających się kolejno polan, niby w bezściennej alkowie, w gorącej jaskini wyżłobionej w łonie samego pokoju, w upalnej i ruchomej w swych kręgach cieplnych strefie, wietrzonej podmuchami, które nam chłodzą twarz, a płyną z kątów, z okolic okna lub z miejsc oddalonych od ognia i już ochłodzonych"
    W stronę Swanna
    Pozdrawiam serdecznie!
    Ps. Ślicznie powiedziane - kruche serce. Pinokio miał szczęście.

    OdpowiedzUsuń
  7. Z cięciem jeszcze poczekam, ale ciągle zapominam, że czas je już pobielić.

    OdpowiedzUsuń
  8. Kruche, delikatne... Wystarczy chwila, żeby potłuc, a skleja się latami...
    A teraz jest taki stan zawieszenia. Zimy resztki, bo się wszystko topi, do wiosny daleko. Takie ni to, ni owo.

    OdpowiedzUsuń
  9. Jakże jesteś mi bliska...Twoje przemyślenia czytam,chłonę,kontempluję,wreszcie szybuję...Ładuję akumulatory...

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że zostawisz ślad :)