Dostrajam się do częstotliwości swoich marzeń, bo wszystko jest energią, jak Einstein powiedział. Czego pragnę? Jak Barańczak|:
Jagnięco łagodne jagnię
wyjawię ci, czego pragnie
znękana dusza moja:
odrobiny spokoja
Bardzo te wakacje są intensywne. Duzo ludzi, dużo zmian, remont w domu, tonę w paczkach i kartonach, nie wiem, co gdzie jest, kocanki mi spleśniały, bo wsadziłam je w reklamówkę zamiast w płócienny woreczek, robimy ogórki- głównie mężowa mama robi, ja służę za obieracza. Ledwie jedni goście nas opuścili, a są drudzy, Duży zapowiada najazd swoich, mają spać w namiocie, znów trzeba wybierac ogórki, obierać jabłḱa, narwać nowe kocanki, skosić trawniki, upiec chleb... matulu, jeszce dzisiaj nie nastawiłam chleba!
Ale przeciez ja żyję w swojej głowie. Pratchett to odkrył genialnie. Ludzie żyją wewnątrz swojej głowy.
Ludzie nie żyją na Dysku, tak samo jak nie żyją na kulach w innych, nie aż tak ręcznie modelowanych okolicach wszechświata. Owszem, planety są może tym miejscem, gdzie ich ciało wchłania herbatę, ale żyją całkiem gdzie indziej: we własnych światach, bardzo wygodnie orbitujących wokół środków ich głów.
Idę nastawić chleb.
Hih, a ja na temat cytatów w Internecie:
OdpowiedzUsuńhttp://z1.demoty.pl/cec1d37cc7531a299e5803106454f4606cce6f62
Buziaki!