08 października 2015

O gżegżółkach i grzebrzdżułkach

Wszyscy kochają dyktanda. Przynajmniej wszyscy nauczyciele, bo jak nie kochać tej darmowej, odświeżającej dawki humoru, jaka spada na oszołomioną uczniowską inwencją belferską głowę. Nie będę samolubna, podzielę się uśmiechem. Żeby nie było, posiadam dowody na cytowane ortograficzne kwiatki, dowody na piśmie, wymęczone spoconymi z wrażenia długopisami. I dyktando powstało wspólnie z uczniami, najpierw ćwiczyliśmy pojedyncze wyrazy z rz i ż, a potem rzuciłam myśl, że dla zapamiętania miło by było połączyć owe słowa w całość, możliwie śmieszną i absurdalną, w myśl zasady, że zabawne zapamiętuje się lepiej. Tak więc powstało Dyktando o Stolarzu i Jeżu, a co tam się wypisywało, zobaczcie, bo ja tam byłam, czytałam, za głowę się łapałam i wam pokazuję.

Stolarz Grzegorz żebrał pod wieżbą.
Kominiarz przejeżdżał przez Żeszów.
Wrażliwy jeż szczerze żałował grzebrzdżułek.
Dżydżownica w Możdzierzszu.
Warzliwy jeż żałował gżegrzółek.
Rzałował szczerze gżegżułek.
Dżdżownica w moździeżu.
Grzegoż rzebrał pod wierzbą.
Zmiarzcz dżdżownice.
Jeż żałował szczeże żegrzułek. Grzegosz żebrał.
Zmiarzdż dżdżydżownicę.
Kominiarz. Przejeżdżał Żeszłów o zmieżchu.
Rzałował gżebżułek. Jesz rzałował szczeze gżeżółek.
Nad rzeką żaby kożystały z przerwy.
Żałosny stolasz Grzegoż żebrał pod wierzbą.
Nad rzekoł żaby. Kominiarz przjeżdżał Żeszów.
Przejeszczał przez Rzesów. Żałował szczesze.

I na koniec coś, co udało mi się odczytać z kartki niezdiagnozowanej (rodzice się nie zgodzili) dziewczynki, którą teoretycznie mam oceniać jak wszystkich:

Żałrzy stasz Grzy żeba po wzw Na rzem żaby z pru Kami no żuf o zchu Wrażlio jeż żuo szczerzek żeko.

Ręcem opadajom:)


Szczerze zdziwiona gżegżółka:) A niżej oryginalny tekst dyktanda z jeżem:

Żałosny stolarz Grzegorz żebrał pod wierzbą. Nad rzeką żaby korzystały z przerwy. Zmiażdż dżdżownicę w moździerzu! Porządny kominiarz przejeżdżał przez Rzeszów o zmierzchu. Wrażliwy jeż żądny korzyści szczerze żałował gżegżółek...

10 komentarzy:

  1. Ale ich jeszcze nauczysz, co nie?
    Wspaniałe dyktando swoją drogą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Usilnie próbuję nauczyć, już dwa razy męczymy jeże i Grzegorza, nawet kilka szóstek się pojawiło, no i najważniejsze - trzy osoby napisały całe dyktando bezbłędnie! Troje czwartoklasistów:)

      Usuń
  2. Rz, czy ż, to rzecz drugorzędna, ale nad rzekoł????????
    Rodzicom ostatniej cytowanej dziewczynki radziłabym jednak przemyśleć ich decyzję... Jak im to pokażesz, to może się poddadzą.
    Wszystko może opaść, nie tylko ręce... Ale żeby biedną dżdżownicę do moździerza???

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ekhm... Miko, to tylko fanaberie filologiczne, w życiu bym nie zmoździerzowała żadnej dżdżownicy!

      Usuń
  3. No właśnie! Okrutne z tą dżdżydżownicą...
    Zemby bolom. :)))
    Szkoda dziewuszki. Nie rozumiem, dlaczego rodzice nie chcą jej pomóc.

    OdpowiedzUsuń
  4. Wiedziałam , że jest źle ale , że aż tak !!!!
    Z tych błędów wyziera często przede wszystkim niezrozumienie sensu pisanych słów czy nawet zdań.
    To jest dla mnie największe zadziwienie.

    OdpowiedzUsuń
  5. o rety!
    wspólnie z uczniami, a oni nie pamiętają tych paru wyrazów? w czwartej klasie?
    już wiem, czemu takie halo się robi wokół propagowania czytelnictwa. to chyba jedyny ratunek.
    pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ortografia dla mnie zawsze była dużym problemem.Pamiętam z dzieciństwa jak, po kolejnej 'lufie" z dyktanda, wracałem do domu okrężną drogą,żeby odwlec moment pytania Matuli: "jak w szkole? Co dostałeś z dyktanda"?. Kto wymyślił ortografię? Przecież najważniejsze(?!) żeby być zrozumianym. Czy :dupa przestanie być dópą" jeśli napiszemy ją przez "Ó"?! Po co ten stres dla dziecka? Wiem że,poloniści się nie zgodzą z moją opinią.Wiem też że,w wielu przypadkach niestosowanie ortografii zwyczajnie RAZI w oczy... no ale bez przesady.Ponoć czytanie książek w tym temacie pomaga.Bzdura! Czytanie książek pomaga w formułowaniu myśli ale nie w ortografii.........przynajmniej w moim przypadku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ortografia w większości była do opanowania, niewielki procent miał z nią problemy, ale dzisiaj proporcje się zmieniają- u nas wg badań tylko 16% uczniów potrafi zachować poprawność ortograficzną pisząc. I to mnie martwi, bo to trend bardzo zauważalny. To plus fakt, że czytają coraz mniej i słownictwo ubożeje...

      Usuń
  7. Ja po dżdżownicy w moździerzu miałabym traumę i też bym z błędami napisała ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że zostawisz ślad :)