Jest jakiś czar na wrzosowisku, pisał Keats.Cytuję z pamięci, więc może niedokładnie. Tak, do tego zdjęcia pasuje idealnie, do tych chwil.
Gdzie druidycznych muzyk tony unoszą się,
gdzie szare płaszcze
szumiały pośród wzgórz zielonych.
Nasze kalinowe wrzosowisko. Nazywa się je tutaj Grady i kiedyś były tu pastwiska, pasiono krowy, owce, mama Miłego opowiadała mi, jak nawet jako małe dzieci pędzili tutaj zwierzęta, całymi stadami, były domowe dyżury, kto pasie i pilnuje. Lasu nie było. Las jest młody, posadzony po wojnie i jeszcze później, brzózki, szmaragdowe sosny o grynszpanowych sukienkach, las wesoły, dzwoniący głosami ptaków, z polankami malin, bagienkami z turzycami i kępami łochin, gdzie wilgotniej. A na Grady jedzie się tak.
Koryto zarosło jeżynami i wszelkim wrzosowiskowym zielem. Wystaje tylko omszony, cembrowinowy róg. Och, kochany czarodziej, pan Staff, napisałby o tym miejscu wiersz! Wiedział, jak czarują fantazmaty dzieciństwa i baśnie, gdy opuszkami palców dotknie się tego mchu na starym kamieniu...
Poezja starych studni, zepsutych zegarów,
Strychu i niemych skrzypiec pękniętych bez grajka,
Zżółkła księga, gdzie uschła niezapominajka
Drzemie - były dzieciństwu memu lasem czarów...
Zbierałem zardzewiałe, stare klucze... Bajka
Szeptała mi, że klucz jest dziwnym darem darów,
Ze otworzy mi zamki skryte w tajny parów,
Gdzie wejdę - blady książę z obrazu Van Dycka.
Motyle-m potem zbierał, magicznej latarki
Cuda wywoływałem na ściennej tapecie
I gromadziłem długi czas pocztowe marki...
Pełne przygód odjazdy w wszystkie świata częście...
musi to być gotowe przed wieczorną gwiazdą;
szybko, szybko —
gdzie tu koniec, gdzie tu początek?
Nie mogę.
Nie mogę, matko.
Bo potrzebny jest czas na dojrzewanie.
Bo Euterpe, muza, to nie mechaniczny zając,
to dąb, co rośnie wolno. To liście, co spadają,
PORO MELANCHOLIJNA, OCZU OCZAROWANIE!
Ze mną można tylko
OdpowiedzUsuńPójść na wrzosowisko
I zapomnieć wszystko
W takim anturażu można i Stachurą:-)
Takich wrzosowisk u nas nie ma, to na piaskach; pozdrawiam serdecznie.
"Miałam wtedy ciebie ,ciebie i jesień :
OdpowiedzUsuńszłyśmy po wrzosach ,po wrzosach w lesie;
plątały się gałązeczki wrzosu ,
wpadały pszczoły z brzękiem we włosy,
wpadały z gwizdem ,wypadały z sykiem
płowe gorące ,straszne i dzikie ! "
K. Iłłakiewiczówna
Wrzosy, jeżyny. Lato idzie powoli ku swojemu schyłkowi.
Matka Natura potrafi tworzyć prawdziwe piękno. Widać już jesień.
OdpowiedzUsuńWspółczesne budowle ogrodowe są projektowane tak, aby były nie tylko funkcjonalne, ale również estetycznie dopasowane do współczesnych trendów w architekturze krajobrazu. Znajdź idealne rozwiązania, przeglądając ofertę na https://ogrodolandia.pl/budowle-ogrodowe. Takie podejście pozwala na tworzenie spójnych i przemyślanych przestrzeni wypoczynkowych w ogrodzie.
OdpowiedzUsuń