W tym roku uczniowie i rodzice zaskoczyli mnie taką wzruszającą niespodzianką; a ponieważ czytają i ten blog, więc tu i z tego miejsca im serdecznie dziękuję. To jest jak najbardziej czerwone i piękne jabłko, położone na biurku:) Można na mnie głosować w plebiscycie Nauczyciel Roku, do którego mnie niespodziankowo zgłoszono. Tak samo i moją Szkołę, jako Szkołę Roku.
Czyli nie tylko wielkie miasta, prestiżowe rankingi, ale i małe, wiejskie szkoły i takie Anie z Avonlea jak Kalina. To naprawdę bardzo wzrusza. Jeśli ktoś chciałby upamiętnić króla, co zbierał liście lub inne cudowności ze szkolnej ławki, to link do głosowania jest TU.
Serdeczności:)
Gratulacje! Po takiej informacji to pewnie nawet Buka niestraszna. :)
OdpowiedzUsuńGratuluję. Chciałam na Ciebie zagłosować, ale nie chcę niczego wykupywać. Szkoda, że głosowanie nie jest darmowe. Trzymam mocno kciuki :)
OdpowiedzUsuńTeż myślę że fajniej byłoby gdyby Kurier nie nabijał sobie przy tym prenumeraty. Zwłaszcza że względu na Dzieci powinni przemyśleć formułę. Serc nie policzy się smsami. Dziękuję za wszystkie życzenia i dobre myśli też!
UsuńZagłosowałam.
OdpowiedzUsuńI z dalekiego świata? :) Dziękuję i ściskam w imieniu swoim i małych kibiców:) U was też już taka deszczowa bukowa jesień się robi?
UsuńNo da się i ze świata...
UsuńJesień u nas deszczowa i bardzo ciepła, taka trochę jak sympatyczny kwiecień. Spędziłam dzisiaj pół dnia na działeczce, w krótkim rękawku, podjadając maliny i ostatnie pomidory, i szykując się do wiosny.
Ja ambitnie zamierzam zgrabić już zbrązowiałe liście na ziemię liściową. Też plucha ale taka szara. Powrzucam w sobotę trochę nostalgii.Moze się trochę odkopię z zaległościami bo długi weekend:) i Zarzecze od Ciebie zaczęłam czytać bo już pozapominałam wątków trochę:)
UsuńA wiesz, może też sobie przeczytam. I nastroję się na ciąg dalszy!
UsuńBardzo bardzo bym chciała skonczyc:)) a może dopisać dalsze losy Morinara i Jeda i Naurei :)) włożyłam w ten świat dużo serca:)
Usuń