Pokazywanie postów oznaczonych etykietą nasionka. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą nasionka. Pokaż wszystkie posty

27 lutego 2024

Początek sezonu w szklarni - uzupełnianie kompostu i planowanie pracy na marzec

 Dzisiaj był ten dzień, w którym ruszyła nasza szklarnia i praca w niej. Miły przywiózł przeleżakowanej ziemi pieczarkowej, uzupełniliśmy wierzchnią warstwę kompostem, pójdzie jeszcze potem punktowo, w dołki pomidorów. Najpierw posieję sałatę i rzodkiewkę, mizuny i rozsadę. Dzisiaj pierwszy raz siadłam sobie z planerem, szczęśliwa jak dziecko, rozpisując co i jak i sprawdzając daty.

Plan na marcowe siania wygląda tak:

 
A to dzisiejszy Wielki Dzień - start sezonu:)  Tak wcześnie, że łapię się za głowę, ale co robić, skoro przyroda ruszyła. Kota za to ruszyć nie moge, nie odsuwa się nawet do zdjęcia:)

 
Pomidory, za rada Katarzyny Bellingham, wysiewam w marcu. Najlepsze dni marcowe dla pomidorów to  druga połowa miesiąca, spróbuję po 17. W tym roku moje pomidorowe plany przedstawiają się tak:

 
Odmiany z Litwy:

Odmiany zakupione w Polsce:

- malinowy kujawski, malinowy ożarowski

złoty ożarowski, jantar

san Marzano, Noire de Crimee i Bawole Serce

plus mix koktajlowych i dokupię jeszcze pewnie śliwkowe, a może i tigerellę


Paprykę kupuje na ryneczku w sadzonkach, kapustne też. BARDZO chcę posiać brokuł gałązkowy, ale nie kupiłam jeszcze nasion i nie wiem, czy nie za późno. W tym tygodniu posieję na rozsadę bób, buraki, cebulę, pak choi, sałatę na główki, do tego wszystkie zioła. Czas na sianie liściowych od 1 marca, więc piątek - sobota będą idealne.

Zrobiłam przegląd posiadanych nasionek i zaczęłam pierwszy raz szczegółowa buchalterię wydatków - chcę zobaczyć, ile kosztuje mnie ogród i jakie mam zyski, jak skrzętna gospodyni :) Jutro siądę do rozrysowywania szczegółowych nasadzeń i zmian w ogrodzie. Bardzo tęskniłam za wiosną. I już jest. Trochę dziwna, od razu bardzo ciepła, ale poddałam się, patrząc dziś na kwitnące krokusy i przebiśniegi - cud Natury, musimy jakoś  starać się robić to, co przyroda, adaptować się po prostu. Więc będę siać w lutym:)





 
W tym roku pierwszy raz odważyłam się spełnić marzenie i kupić nasiona za granicą. W tym celu założyłam sobie konto paypal, nigdy nie miałam, przełamałam się, zapłaciłam w euro i nasionka przyszły, z Czech:)  To te brązowe opakowania, zdam relację, jak się sprawdzą. To unikalne dla mnie pastelowe odmiany cynii, onętki w kolorze brzoskwiniowego latte, rudbekie Sahara i zielone aminki. Zobaczymy:)


Mam nadzieje, że wasze ogrodowe plany też już ruszyły razem z noskami wychodzących tulipanów:)