Bardzo dużo tych krokiewek, jętek, ale za to konstrukcja dachu wygląda bardzo ładnie i stabilnie. Przyjdą wichry i nie zwieje. A potem przywieźliśmy do środka ziemi.
Tak marnie wygląda nasza ziemia bez wspomagania...
A to już z kompostem, przerobionym obornikiem i kurzakiem. Będzie rosło!
Może jutro ściany już powstaną. Dla zmęczonych pracujących naleśniki z dżemem i serem...
A tu ktoś obserwuje zmagania z chłodem z okna. Za zimno, żeby wychodzić, a kaloryfer pod parapetem grzeje...
My mamy foliaki ale w pierwszym, który moim zdaniem był najlepszy w sensie rozplanowania przestrzeni, posiadał ścieżkę na środku a po bokach miejsca do sadzenia. Dzięki temu dobra ziemia była tylko tam gdzie miało coś rosnąć. Wydaje mi się, że gdzieś na blogu wstawiałam coś z pierwszego foliaka ale nie mogę tego znależć. Jak znajdę to Ci wstawię. W każdym razie byłam bardzo zadowolona ze ścieżek.
OdpowiedzUsuńBędę miec tam jedną centralną sciezkę, w ganku pólki, z poludniowej strony stol roboczy. Grządki beda podwyzszone pod pomidory. Chetnie zobacze zdjęcia!
OdpowiedzUsuńPiękna szklarnia się buduje.Ja mam dość duży foliak i dla rodziny wystarcza teraz nawet i salaty i jarmużu i rzodkiewki.Latem pomidory i ogórki na sznurku prowadzę choć 10 szt i są takie równiutkie jak wiszą .To jest obecnie takie potrzebne dla własnego zdrowia ale ile też przyjemności.Taka szklarnia to na długie lata.
OdpowiedzUsuńSzklarnia wygląda niezwykle profesjonalnie. Będzie rosło, oj będzie!
OdpowiedzUsuń