"A świetliki w otchłaniach ciemnych borów
zdawały się błyskotkami o pani miła..."
Jeśli zamienić świetliki na zawilce, pasuje przepięknie. Zawilcowe lasy są miejscem pielgrzymek, moim własnym, co roku.
Wiem, że chronione i tak dalej. Ale jest ich tyle... że nawet nie widać ukradzionego bukieciku.
Cytat:
Jest takie miejsce, do którego zawsze wędruję, zarzuciwszy na ramię worek pełen myśli, gdy rzeczywistość gubi różnokolorowe liście i wyczekuje momentu, w którym to za przykładem ognistego feniksa w nagłym płomieniu odzyska dawny blask.(...)Tam nawet czas chowa swój nieubłagany zegarek do kieszeni i przystaje, by westchnąć w zachwycie. I pewnie jak każdy zastanawia się, w którą stronę teraz iść, gdy cały świat właśnie zdaje się rozpościerać przed nim swe wdzięki....
Pasuje, prawda?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję, że zostawisz ślad :)