Znowu brzmi w naszym domu ram pam pam pam. Moja ulubiona piosenka przedświateczna, o małym doboszu. Zawsze mnie wzrusza. Opowieść wigilijna obejrzana, uszka zrobione, sernik się dzisiaj upiecze, choinka w poniedziałek.
Ram pam pam.
Mały na dworze, Duży wozi drzewo do piwnicy. Śnieg, policzki dzieciaków jak jabłka.
Ram pam pam pam.
Choruję trochę, ale bardzo staram się wyzdrowieć.
No bo jak to, na świeŧa w łóżku. Świeczki będą, światełka, dzwoneczki.Ram pam pam. Wszyscy nabierają lekkości w ruchach, gdzieś pędzą. Jakby anioły łaskotały piórkami.
Dziękuję Roksariusowi z mamą za paczkę z nalewkami- kochani, teraz wykuruję się napewno!
Wszystkim wesołych świąt, wszystkich ściskam i pozdrawiam.
Ram pam pam!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję, że zostawisz ślad :)