Spodobało ci się uczynić mnie bezkresnym.
Wciąż na nowo opróżniasz to kruche naczynie
i napełniasz je świeżym życiem.
i napełniasz je świeżym życiem.
Niosłeś tę malutką piszczałkę z trzciny
przez wiele wzgórz i dolin, wydmuchując z niej
wiecznie nowe melodie.
Pod nieśmiertelnym dotknięciem
Twej dłoni moje drobne serce wychodzi z siebie
i na świat wydaje niewysłowione wyrazy.
Twe nieskończone dary dochodzą do
mnie tylko za pośrednictwem mych
własnych, jakże maleńkich dłoni.
Wieki
mijają, a ty ciągle nalewasz
i ciągle jest miejsce, by je napełniać.
Tagore
Twoje? Wszelkiej pomyślności życzę, dużo cudnych chwil w ulubionych domu z kochanymi osobami dookoła.:)
OdpowiedzUsuńWspaniałe zdjęcia. Takie... chwytające za serce...
Moje, Grażynko:)Dziękuję ci bardzo, chciałam wybrać zdjęcia z motywem dłoni, jakoś tak do wiersza, który mnie dotknął:)
OdpowiedzUsuńA propos nalewania, to sobie pozwolę... Zasię i przechylę, z życzeniem wszelkiej pomyślności i zdrowotności dla WMPani:)
OdpowiedzUsuńKłaniam nisko:)
Kalino-życzę Tobie drobnych,niespodziewanych radości-za proszenia,podarunku,uśmiechu od nieznajomego.Bądź zdrowa i szczęśliwa.Ty potrafisz cicho i bezustannie cieszyć się drobiazgami- i niech tak pozostanie nadal.Wspaniale korespondują te zdjęcia z wierszem.
OdpowiedzUsuńJakiś chochlik sprawił, ze nie zapisały sie moje życzenia, jeszcze bardziej spóźnione Puchatkowe z powinssszzowaaaniem urodzin. Samych cudownych chwil w Kalinowie, ściskam urodzinowo Macierzanka
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego! :)
OdpowiedzUsuń