05 stycznia 2019

Bałwankowy dzień


Każdy kiedyś lepił bałwana, prawda?


Na przykład Mama i tata Miłego, w pięćdziesiątym ósmym!



A u nas... Cicho, cichusieńko, przed siódmą, po ciemku, po wielkiemu cichu napadało! I to najlepszego do lepienia, puszystego, mokrego śniegu, jak nam się z małym oczy roześmiały! Bo teraz, dzisiaj my też ulepimy bałwana, ho ho.


Powoli widniało. Takie powolne, sobotnie poranki są najlepsze zimą. Nikomu się nie śpieszy, no, chyba, że do lepienia bałwanów. Można zrobić gorącą kawę i patrzeć przez okno, jak sypie, jak dnieje. Światło jest przesiane przez białe płótno nieba, jakbyśmy byli wewnątrz śniegowego namiotu. A do kawy jest ciasto Śnieżny Puch, w wersji Kaliny, czyli na biszkopcie zamiast na ciastkach. 

  

Ten mały bałwankowy obywatel nazywa się Stefek. Powstał szybko, z pośpiechu i chęci zrobienia jak najszybciej pierwszego tegorocznego śniegowego kompana! Stefek w wersji codziennej i Stefek w outficie świątecznym, ta dam. Z profilu, en face, na tle zimowego krajobrazu i pięknych okoliczności przyrody. Z nosem marchewkowym i ostrokrzewowym. Bałwankowy jednak lepszy, tradycja to tradycja.



 

Po powołaniu do istnienia Stefka Mały zabrał się do Ferdka, z małą współpracą mamy. Ferdek okazał się bałwanem sporym,  okazałym i statecznym. Dostał halabardę, szalik Dużego  i rudbekiowe ślepka.


Toczenie...


Toczenie musi być. Aż rękawice będą mokre, a do śniegu zacznie się przyklejać trawa. A śnieg pada, można wysunąć język i łapać śnieżynki. I poczuć się jak Muminek w lodowym lesie, gdy Too tiki zrobiła latarnię ze śniegu!



 





Trzeba od czasu do czasu przewietrzyć rodzinę.

Tove Jansson "Zima Muminków"



A noworocznie postanowione hiacynty już mam!

5 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Życie na krawędzi ryzyka jest ekscytujące! Ale może nie spadnie z balustrady za szybko:)

      Usuń
  2. Fajne bałwany, aż się człek uśmiecha.:) Wiosny w domu zazdroszczę (w dobrym tego słowa znaczeniu). Pozdrawiam i życzę udanego weekendu.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lenko, sama się uśmiecham od ucha do ucha. Warto czasem zwyczajnie się bawić, po prostu:)

      Usuń
  3. Piękny bałwanek :)
    My już nie lepimy, albo na razie nie... brak odpowiedniego wieku bałwankowego w domu :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że zostawisz ślad :)