Czas sadzenia i siania. Pod agrowłókniną na ogrodzie, w warzywniaku, zagościł szpinak, marchewka, koperek, sałata. W szklarni też kolorowe sałaty i rzodkiewki - już wschodzą. Poszły do ziemi nowe róże, mieczyki, orliki, ozdobne trawy. Co z tego będzie, zobaczymy latem.
Teraz każdy dzień jest za krótki, nawet po zmianie czasu. Każdy, kto ma ogród, to zna. Bolące przedramiona. Dziesiątki taczek wywożonych na kompost - pograbione liście, podcięte gałązki, trawa z obrzeży.Pomidorki mają już po dwa listki, za tydzień będe pikować. Jest bardzo sucho, podlewamy codziennie, codziennie wieje wiatr, pracuję w czapce, cały las i ogród jest pełen szelestów - to stare, bukowe listki, jeszcze trzymające się gałązek, choć leszczyna już w kwiatach.
Królują bratki - tulipany i wiosenna, kolorowa gawiedź jeszcze czeka, boją się chyba przymrozków.
Pracujemy z kotem - to znaczy ja pracuję kocia patrzy. Ktoś musi być kierownikiem:)
Piękny ogród i wspaniały nadzorca.:)
OdpowiedzUsuńSusza to największe utrapienie... U nas też nie pada już od dwóch tygodni i nic nie zapowiada, by miało to się zmienić :(
OdpowiedzUsuńKoty to przesympatyczny i taki twórczy obiekt do fotografowania :D. Twój zapozował cudnie.
OdpowiedzUsuńKwiecień i nam się podoba mimo pewnego ochłodzenia ale tak się zajęłam sianiem warzyw, że zupełnie nie mam czasu na święta. A one już za chwilę.
Pozdrawiam :)
Przywiódł mnie sentyment. Niesamowite, że jeszcze tu jesteś i ciągle urzekasz słowami :) Pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńM.