30 września 2024

Otuliłam się w jesień, ale jestem

 

Wiem, długo nie pisałam. Jestem, tylko się trochę zaszyłam otuliłam w jesień. Może napiszę więcej za jakiś czas. Tak czy inaczej, czas przychodzi, gęsi odlatują, ogród się wycisza, poranki zimnieją, koty grubasza. Wszystko się powolutku toczy dalej. Brzozy coraz bardziej złote i coraz cieńsze mają halki.








2 komentarze:

Dziękuję, że zostawisz ślad :)