04 czerwca 2011

Tarasowa gromadka

Moja tarasowa gromadka roślin okazała łaskawość i zakwitła w tym samym czasie, więc kapryśne panny różane, heliotrop, hortensje i inne cuda już są możliwe do podziwiania. Zachwycam się nimi wciąż na nowo, delikatnością i absolutna perfekcją stworzenia. Dodałam do ich kolorów błękit- konewki, ławki, przemalowane przeze mnie doniczki...






A na deser ciasto rabarbarowe. Spód kruchy, na to  podgotowany rabarbar z cukrem, zalać bełtaną śmietaną z jajkami i wanilią, i cukrem, oczywiście..zapiec. Mniam.

2 komentarze:

  1. Ojejku, jejku, dlaczego ja do Ciebie teraz nie przyjadę..? ;-(

    OdpowiedzUsuń
  2. No właśnie..dlaczego, dlaczego? *zapycha się ciastem samotnie na niebieskiej ławce*

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że zostawisz ślad :)