Oto one, rosną, machają liśćmi co poranku, pachną pomidorowym, rozkosznym zapachem i jedzą światło. Posiałam dokładnie 64 nasionka, wzeszły wszystkie. Będzie co jeść latem, dziękuję, kochane dziewczyny. Jeszcze więcej zielonego:
A w ogóle nie ma mnie co dzień do wieczora, bobruję w ogrodzie, wygrabiliśmy ze Średnim trawniki, dosadziłam prymulek i bratków. Rzodkiewka wschodzi, sałata posiana, dzisiaj zabieram się za wygrabianie liści brzóz z leśnego kawałka ogrodu. Bociany latają nad głową, jest słońce i we włosach wiosenny wiatr, pachnący ziemią i trawą. O taki.
Przepraszam, nie nadążam za wszystkim, robię mnóstwo rzeczy na raz, jak zawsze. Postaram się nadrabiać powoli, bloga, Zarzecze, ale i to kusi, i to nęci, i ogród, i ziółka można zbierać, i rysowanie, w szkole dwa konkursy, ćwiczymy już akademię majową, ba, nawet Dzień Matki. Pozdrawiamy wszystkich wiosennie i pomidorowo.
Piękne roślinki, moje coś w tym roku w nie najlepszej kondycji.Przypuszczam,że to ziemia.To prawda wiosna zaczęła się na całego, ptaki oszalały w amorach i trelach,pozdrawiam wiosennie
OdpowiedzUsuńNa wiosnę, nie wiadomo, w co ręce włożyć. Dzień za krótki :)
OdpowiedzUsuńNo to mmy tak samo - planów ogrodowych tyle, że nie wiadomo od czego zacząć. Kopię, sadzę, sieję, a kiedy patrzę, ile rzeczy jeszcze przede mną, przerażenie mnie ogarnia. No i oprócz ogrodu jeszcze mnóstwo niedkończonej roboty - taras nawet nie zaczęty, za to powoli powstaje ładny drewniany płotek. Żyopłot od ulicy - wiem na pewno, że w tym roku z nim nie zążę, ale kilka dzikich róż wkopałam, dzisiaj dosadzę im towarzystwo z kilku jarzębin, hodowanych od minionego roku. Na wkopanie w grządkę czeka rząd bratków i niezapominajek w doniczkach, niech się pięknie rozsiewają. Zazdroszczę ci prymulek, bo u mnie w okolicy nigdzie ich kupić nie mogę. Były zimą, dzisiaj ani śladu. Ślę serdeczności i lecę do swoich grządek :)
OdpowiedzUsuńPomidorowy zapach lata :) Ech, a moje wciąż nie posiane, ale jeszcze mam nadzieję, że zdążę ... Czemu co rok te pierwsze prace ogrodowe są najpiękniejsze? :) Pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam pomidory. W zeszłym roku miałam klęskę urodzaju. W tym liczę na to samo. Posiałam 32 odmiany po 3-5 sztuk. Parapetów brakuje po pikowaniu.
OdpowiedzUsuńA teraz kiełkuję dynie. Chcesz to podeślę Ci nasiona kilku odmian. Dynie też uwielbiam.
Teresa