Przygotowuję się do całkiem realniejącego wydania książeczki o Mokraczku i ulepszam stare ilustracje. Lata temu była inna technika, nie umiałam jeszcze tak dobrze w fotoszopa i sprawia mi wielką frajdę, gdy starzy bohaterowie realnieją.
Bardzo proszę, Pani Żaba, kupiec zbożowy czyli Ryjówka Maciek i dzielny rycerz Rudolf z rodu chrząszczyków bitewnych. I Mokraczek we własnej osobie:)
Fantastyczne :)
OdpowiedzUsuńjestem zachwycona !:)
OdpowiedzUsuńNie jestem wcale zaskoczona, bo od takiej nietuzinkowej osoby trzeba było czegoś takiego spodziewać się. Bardzo się cieszę,że dzielisz się swoją rwórczością z innymi, i że mogę podpatrywać Twoje życie dzięki blogu. Przypominasz mi czymś Anię z Zielonego...Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńI got too much interesting stuff on your blog. I guess I am not the only one having all the enjoyment here! Keep up the good work.
havanese puppies for sale