28 grudnia 2021

Wystarczy, że jesteś




 Tęsknię za światłem. Dzisiaj darowany dzień, mróz minus 12 i pełne słońce, wyiskrzony śnieg w ogrodzie, szadź na brzozach, na każdym różanym owocku, na choinach. W mieście śnieg jest bardziej szary, na otwartych przestrzeniach, ugorkach i w lesie dostaje skrzącej aureoli. Koty w smugach  światła, nasze i Dużego, kawa paruje a ja sobie czytam Barańczaka i próbuję być powoli, jak pisze Poeta:

Dokąd wam się tak spieszy
Poczekajcie wolnego
Czemu nic was nie cieszy
Nawet ten mróz tak świeży
i świst wiatru polnego

 

No cieszy mnie, cieszy. Wyszłam rano w kapciach pstryknąć zdjęcie brzóz. Skrzypi śnieg. Po Świętach, zostały niezjedzone kawałki makowca, choinka trochę przeczołgana przez koty, jeszcze tydzień wolnego , którego nie poganiam, bo nie wiem, kiedy znowu będę siedzieć nad taką rzeką niezmąconego koniecznościa robienia czegokolwiek czasu. Bez paniki w umyśle, że czegoś nie zdążę. I myślę, że trzeba się bardzo uczyć od kotów i dzieci tego celebrowania bycia jako takiego, od sikorek, sosen i obłoków. Przyjemna taka nauka.

Mały mi kiedyś powiedział mądre zdanie, objąwszy mnie, gdy trochę marudziłam, że czuję się niekomfortowo, bo czegoś nie zdążyłam, nie uprasowałam, nie upiekłam i nie doglądnęłam, jak bym chciała.

- Wystarczy, że jesteś, mamo.

 

2 komentarze:

  1. U nas zima zielona, +10*C i cebule wypuszczają liście. Jeden żonkil to nawet pączek ma!

    Dobrego Nowego Roku, Minn! 😘

    OdpowiedzUsuń
  2. Czasami jak widzę to co tworzy NATURA,jej piękno i zaskakujące widoki,to myślę sobie,że jakiś "Bóg" istnieje,czy jak kto woli,siła która tym kieruje,więc cieszę się i podziwiam te cuda...póki mogę...

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że zostawisz ślad :)