Czytam Dylana Thomasa, In country sleep:
In the land of the hearthstone tales, and spelled asleep,
Fear or believe that the wolf in a sheepwhite hood
Loping and bleating roughly and blithely shall leap,
My dear, my dear,
Out of a lair in the flocked leaves in the dew dipped year
To eat your heart in the house in the rosy wood.
W tłumaczeniu:
Przez kraj legend i baśni jedziesz w dal i w dal,
Nie drzyj na myśl, że wilk w skórze owcy białej
Becząc przymilnie, wyjdzie z jamy swej,
W chmurze liści, latem od rosy srebrnej,
By spalić serce twe w domu wśród lasu róż.
I dla tych linijek wiersza wstałam o 3 rano, by je znowu przeczytać i wzruszyć się z głową na biurku, w jasnym kręgu lampy, uwierzywszy znowu w dobre dziecko wewnątrz mnie..
.
Niezbyt podoba mi się w tłumaczeniu słowo "spalić". Oryginał mówi o zjedzeniu, a ja czytam to sobie jako: "By zgubić serce twe w domu wśród lasu róż". Czytam tak ponieważ dobre dzieci właśnie w takich miejscach gubią swe serca.
OdpowiedzUsuńDobre dzieci czasami także broją, więc proszę nigdy nie wątp w to, że jesteś z tych najlepszych. Z tych którzy żyją, by kochać.
ściskam Kalinko :*
W sumie powinno być "pożreć twe serce", prawda? Wilki pożerają. Ja też pozdrawiam Pansiu jesienny.
OdpowiedzUsuń