- Skąd się biorą małe pokrzywy, mamusiu?
- Z nasionek od dużych pokrzyw.- odpowiadam zgodnie z prawdą.
- A skąd się wzieła pierwsza pokrzywa?- docieka moje logicznie myślące dziecko.
- Pan Bóg ją stworzył. I tak sprytnie wymyslił, że one dalej rozmnażają się same. W ten sposób oszczędza się duzo czasu, bo nie trzeba na nowo stwarzać i stwarzać.
Mały myśli. W końcu mówi:
- A po co Bogu czas?
Dobre pytanie. Ukłony dla Małego.
OdpowiedzUsuńUściski dla Ciebie ;-)
*też uściskuje.* Mały chory..leży i gorączkuje. Ale powiem mu,że go pzodrawiają:)
OdpowiedzUsuńTo ode mnie też go uściskaj :-)
OdpowiedzUsuń