24 lipca 2012

Casanova telefonowa i pożegnania


Goście, goście.
Jedni przyjeżdżają, drudzy odjeżdżają. Powitania zawsze szybkie, radosne, całowanie trzy razy, po podlasku, jak dzieci wyrosły! Jak ładnie wyglądasz, chodźcie, zrobimy herbatki, mam sernik...
Pożegnania są długie, nieśpieszne. Wstaje się o 4 rano, bo trzeba wczesnie wyjechać, ale poranek mija leniwie, nikomu się nie chce przekroczyć magicznej granicy pożegnania. Pijemy kawę, jedną, potem drugą. Rozmowy przy stole, pośpieszne, łapczywe, na każdy temat- zupełnie jak kobieta w sklepie który zamykają właśnie, wrzuca do koszyka cokolwiek. To inne pokolenie, inne rozmowy, nie moje, choć rozczulające. Ja mam 4 zęby własne na dole, a ty chyba jeszcze państwowe? A Otwock byl zburzony w czasie wojny? Pyszny serniczek. jeszcze herbatki? A pamiętasz  jak nad rzeką na pikniku wypiliśmy pierwszy kieliszek? Który to był, 64? Nie, chyba 65... Zrobię wam kanapek. No przestań, to nie te czasy, gdy się kanapki jadło na bagażniku dużego fiata i popijało kwasem chlebowym... Zajedziemy do Mc Donalda. I tak wam zrobię... śliczna ta bluzeczka. Za 10 złotych u nas na bazarku...
Goście, goście.
Pamiętam, gdy wyjeżdżalismy od dziadków z Włostowa, przed świtem, samochód pachniał skórą i benzyną, babcia robiła kanapki w sreberku, herbatę do termosu. Rosa na trawie, bo od Hanki zimne poranki, a tu już po 26.... Lipa dawno przekwitła. Wychodziło się z ociaganiem, jeszcze różę przy furtce pogłaskać, oj, chyba czegoś zapomniałam, a szczoteczki do zębów? Mój zeszyt z wierszami! Gdzie masz kapcie?
Odjechali.
Samochód znika za zakrętem, wraca się do kuchni, dozmywać bez entuzjazmu te puste kubki, talerze, pije się kawę, patrzy w okno- słońce nad garażem, nad brzozami, róża w wazonie na kuchennym stole już się zaczyna sypać. Płatki opadają. Trzeba do sklepu, trzeba dzieciom kupić chrupki do mleka, włączyć pranie, zdjąć pościel...

A Średni przyuważył, że Duży siedzi na telefonie i ciągle pisze smsy do tej samej dziewczyny i oznajmił wczoraj dumnie:
- Mamo, a u nas w domu jest Casanova telefonowa!


3 komentarze:

  1. Trudno jest skomentować twoje posty, za to dobrze się je czyta.Pozdrowienia dla średniego.Hm jestem z Otwocka...

    OdpowiedzUsuń
  2. Twoje posty? to plaster miodu na moją duszę! są dla mnie również inspiracją...

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że zostawisz ślad :)