10 lipca 2012

Wieczne lato

I wieczne lato świeci w moim państwie...
Szekspir wiedział, co pisze.
Jest gorąco. Upały w dzien, burze w nocy. Zieleń postanowiła popisać się, jest leśmianowska, wszechobecna. Jeździmy rowerami na łąki, oglądać niebo- obłoki wędrują i wędrują. Dojrzały porzeczki, gotuję kompot z rabarbaru, a dzisiaj idziemy zrywać wiśnie. Wieczorem drylowanie.
W sklepie dzisiaj rano z Małym zobaczyliśmy dwie babcie, tak po 70- kupiły sobie dwie puszki piwa Wojak. Komentarz Małego:
-To babcie też piją?
Porcja zdjęć z ogrodu.







2 komentarze:

Dziękuję, że zostawisz ślad :)