Wrześniowe jabłka
Wrześniowe smaki
Wrześniowe wykopki i wrześniowe słońce w brzozach
I wrzosy, i onętki
I zawilce jesienne, i kurki
A to Maniuś. Kocurek mamy, pozostały z rodzeństwa, które pozabierano w świat. Pocieszny batmanek.
Halo, wrześniu, teraz pora na ciebie. Coraz bliżej jesieni, krok za krokiem. Coraz więcej złota.
Pięknie witasz wrzesień i zbliżającą się jesień. Grzybków zazdroszczę, bo uwielbiam, ale się nie znam. Kocurek uroczy, przesyłam głaski.:) Pozdrawiam milutko!:)
OdpowiedzUsuńWiesz, musiałam się nauczyć lubić jesień. Ale teraz jestem gotowa na to powolne odchodzenie lata i jesiennienie. Sporo rzeczy pomaga, a pogoda w tym roku łaskawa, więc może uda się bez smutków jakoś wejść w ten jesienny pejzaż:)
UsuńAch te kurki. Ja mogę tylko w tym roku o nich pomarzyć. Jak nie zacznie padać, to żadnych grzybów nie będzie...
OdpowiedzUsuńCudnie u Ciebie :)
Wiesz, Wietrzyku, świat jest piękny, ale brakowało mi tych domowych klimatów:) Kurki boskie.
UsuńJak trafnie zostały ujęte wszystkie uroki września.
OdpowiedzUsuńPiękny jest wrzesień w naszym kraju, pachnie soczyście, krajobrazy zaczynają grać feeria barw, czerwień i złoto zbliża się
OdpowiedzUsuńWrzesień w tym roku piękny, bogaty w dary pól i sadow, bogaty w słońce które już tylko przyjemnie grzeje i ozłaca ziemię. Dobrego miesiąca ☺
OdpowiedzUsuńWrzesień w tym roku piękny, bogaty w dary pól i sadow, bogaty w słońce które już tylko przyjemnie grzeje i ozłaca ziemię. Dobrego miesiąca ☺
OdpowiedzUsuń