Weranda prawie skończona, jeszcze będą ściankodrzwi przesuwne, żeby odsłaniać widok i zasłaniać np. na zimę czy wielki deszcz. Dzieło Miłego, miejsce kawowe, hamakowe, na upały obecne jak znalazł i kanikułę nadchodzącą.
Nawet napis powstał.
Niebieski i róże są.
Poza tym - irysy wszędzie. I w wazonie w kuchni, zapach owija głowę, jakby ogród wszedł do domu jak wielki, niewidzialny, mruczący kot.
Super miejsce do relaksu :) napis przepiękny :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, nie powiem, ze trud i znój, malowałam z przyjemnością;)
OdpowiedzUsuńPiękne miejsce do wypoczynku
OdpowiedzUsuńEwa efekt Twojej pracy piekny, super miejsce na wypicie dobrej kawki , wybieram sie ,pozdrawiam!!!
OdpowiedzUsuń