10 czerwca 2016

Zaczynać od deseru

Plan na dzisiaj:

- iść do pracy
- wrócić z pracy
- przesadzać kwiaty
- skończyć pielenie ogrodu warzywnego
- podwiązać pomidory
- zrobić tartę szpinakowo - brokułową, bezglutenową
- przytargać od sąsiadki w końcu te stare, odrapane drzwi, które mi oddaje
- zrobić galaretki truskawkowe
- dokończyć smażenie dżemów także truskawkowych
- ściąć koperek na mrożenie
- zebrać poziomki z ogródka
- zebrać szczaw
- polenić się na deser


Pratchett pisał, że życie jest niepewne i trzeba zawsze zaczynać od deseru, więc nie wiem w sumie :)




Przy okazji minęła nam dwudziesta druga rocznica ślubu, świętowana tym razem... no własnie, gdzie? Zagadka:)



19 komentarzy:

  1. Zaczynać od deseru... Brzmi - ciekawie. Pod warunkiem, że deser ktoś ( inny ) zrobi.:-)
    Dużo szczęścia na dalszej drodze życia.
    Kalino, jakaś jesteś ostatnio płodna blogowo. Bardzo mnie to cieszy, bo lubię czytać Twoje przemyślenia.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję, Agniecho, za życzenia i za to, że te jarzynomiłościowe pogawędki nazywasz przemyśleniami:) To mnie nobilituje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A że "noblesse oblige", to myślę że nie masz wyjścia i będziesz pisać dalej, dużo i tak po Twojemu. :-)

      Usuń
  3. Dużo szczęścia na dalszej drodze :)! i do wszystkiego co napisała powyżej Agniecha to ja się "podłączam" :)♥
    Barbara

    OdpowiedzUsuń
  4. I ja się "podłączę" do powyższych życzeń i przemyśleń i zmykam do pracy.

    OdpowiedzUsuń
  5. Wszystkiego dobrego na dalsze wspólne lata. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jejku, jaki ambitny plan! :)
    Ale muszę nadmienić, że to nie oryginalnie Pratchett. Nie pamiętam co prawda, kto, więc nie wiem czy sprostowanie się liczy. Gdzieś (w literaturze?) była historia pewnej wiekowej hrabiny, która wołała zaniepokojona do służby: Prędzej, prędzej, deser! Umieram!
    Nie wiem czy to nie było u Savarina, ale głowy nie dam.
    Pozdrawiam, Czajka bez planu.
    PS. Chociaż ja też mam plan:
    1. zrobić parę rządków na drutach.
    2. przejść się na spacer słoneczną dolinką wzdłuż potoku
    3. zjeść obiad
    4. poczytać Próby Montaigne'a
    5. porobić parę kolejnych rządków na drutach
    6. pogapić się na Beskidy z tarasu

    (Jestem na urlopie, co tam, chwalę się, świat cały niech mi zazdrości ;))
    Czajka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jej:) Potok już sam w sobie brzmi obiecująco, a jeszcze słoneczna dolinka, taras i Beskidy:)

      Usuń
  7. A! I wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy!! I kolejnych słonecznych dni pełnych deserów. :))
    Czajka

    OdpowiedzUsuń
  8. Zacznij od deseru! Najlepszego z okazji rocznicy!

    OdpowiedzUsuń
  9. Szczęśliwości i miłości!
    I dużo, dużo więcej niż 100 lat.
    Najszczersze życzenia.
    Teresa

    OdpowiedzUsuń
  10. Najserdeczniejsze życzenia z okazji rocznicy.:)
    Przecież nie jest napisane, w jakiej kolejności masz to robić.:)))
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Póki co, posłuchałam was, zaczęłam od deseru i na razie mam z listy trzy rzeczy zrobione. Starczy na dzisiaj? Nadprogramowo posprzątałam jeden pokój:)

      Usuń
  11. Pewnie, że zacząć od deseru, szczególnie w takim dniu! :) Mnóstwa miłości na każdy dzień!

    OdpowiedzUsuń
  12. Najlepszego i ode mnie dla Państwa Młodych.

    OdpowiedzUsuń
  13. Piekne to i proste zzyc sie tak z drugim czlowiekiem. Watka

    OdpowiedzUsuń
  14. Kalino,pamiętam jak trafiłam do Ciebie na 20-stą rocznicę ślubu do Carskiej w Białowieży i odtąd wpadłam,uzależniłam się od Twojego pisania i przedstawiania rzeczywistości.Czytam,podglądam,inspiruję się i uczę się smakować życie ze wszystkim co niesie.Pozdrawiam Was,życzę Bożej miłości pięknej rodzinie.Przytulam.Lawenda:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ojć:) Cieszę się,Lawendo i wszystkim wam dziękuję za dobre mysli i zyczenia:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że zostawisz ślad :)