24 kwietnia 2018

Puchate i różowe

Co to jest, puchate i różowe?
Wiosna w Kalinowie.








Jedno małe drzewko robi ten cały cud, splendor, spódniczki baletnic Degasa,  tiule wróżek, różową mgiełkę, pszczeli cud i moją osobistą bajkę. Nie mogę się napatrzeć, stoję i stoję, nie dowierzając, przytulałabym, ale te pszczoły, nie będę im przeszkadzać... Jaka obfitość. Nie chce się wierzyć, że niedawno leżał tu śnieg...


Palimy z Małym gałęzie, Mały śpiewa, piecze kiełbaski, zadaje dziesiątki pytań - łapie żaby i przynosi mi, żebym rozpoznawała, czy to nie ropucha, lubisz żaby, mamo? A jaszczurki lubisz? Chciałabyś być żabą, mamo? Brzozy już zieloniutkie.


 Wyciągnęłam farby i maluję ławkę wiosennie,  tak jak Too Tiki przewracała swoją czapkę. Zawsze po zimie przemalowuję ławkę na kolejny odcień niebieskiego i, naturalnie, w róże. bardzo lubię róże i niebieski kolor. Dziwne, że mój najmilszy nie obawia się zostać przemalowany podczas snu na niebiesko i w różyczkowy wzorek, bo przemalowałam już wszystko, co się dało.


Ławka. I różyczki.


 Drzwi i różyczki. Drzwi do letniej kuchni, jak widać. 


Drzwi do szklarni, wyjątkowo, bardziej czują miętę niż błękit, ale różyczki są.


 Lada dzień,  naprawdę lada dzień ruszą bzy i konwalie. Mirabelki już przekwitły, teraz pora na wiśnie, śliwy i czereśnie.  Paprocie już wypuściły zieloną, cudowną geometrię spiral i okręgów. Wróżki się muszą na nich uczyć matematyki:)  A czereśni będzie, bo kwitną jak piana.


5 komentarzy:

  1. U mnie niestety przemarzają... piękne zdjęcia, pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie z dwóch drzewek ocalało jedno, ale jest bardzo wytrwałe. Tak bym chciała zatrzymać na zdjęciach czas... z każdym dniem wszystko się zmienia!

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. Orzech dzisiaj wypuścił liście. Oby nie zmarzł w tym roku:)

      Usuń
  3. Jaka piękna ta nasza wiosna! Bardzo podobają mi się motywy róż na niebieskim tle - ślicznie to wygląda!
    Pozdrawiam cieplutko,
    Asia

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że zostawisz ślad :)