Już sierpień.
Sierpień teraz jest jak kobieta, krzatająca się po domu. To niebo wypłucze deszczem, obłoki wytrzepie, wiatrem przewieje, to las uczesze, to łąkę udekoruje koniczyną.
Albo jak malarz w swojej pracowni, układający martwą naturę do obrazu. Tu kiść, tam owoc, tu burgund, tam szmaragd... tu dojrzała purpura...
Bogato teraz, przebogato na ogrodzie. Nie nadążam zbierać i przerabiać. Jeszcze bób. Ogórki, groszek, botwina, cebula, pomidory, pomidory:) Ta radośc, gdy bierze się w dłonie jedwabiste owoce i jarzyny. Doczekaliśmy się, są. Nasze, wyhodowane od nasionka.
Kilka migawek ze spaceru łąkowego, kwiaty koniczyny rwę na herbatkę.
A potem pomidorowe cudowności.
Dziękuję wszystkim dziewczynom, które obdarowały mnie nasionami. To już pierwsze zbiory!
Teraz ten wiersz zaczyna wybrzmiewać tak, jak powinien,ale nie wolno nam jeszcze doczytać ostatniej zwrotki. Cii. Póki co, początek.
Panie, już czas.
Panie: już czas. Tak długo lato trwało.
Rzuć na zegary słoneczne twój cień
i rozpuść wiatry na niwę dojrzałą
Każ się napełnić ostatnim owocom;
niech je dwa jeszcze ciepłe dni opłyną
znaglaj je do spełnienia i wpędź z mocą
ostatnią słodycz w ciężkie wino
Rzuć na zegary słoneczne twój cień
i rozpuść wiatry na niwę dojrzałą
Każ się napełnić ostatnim owocom;
niech je dwa jeszcze ciepłe dni opłyną
znaglaj je do spełnienia i wpędź z mocą
ostatnią słodycz w ciężkie wino
Rilke
Jak ten czas leci...
OdpowiedzUsuńDopiero było sianie, pikowanie i przesadzanie, a już zbiory: kolorowe, pachnące i smakowite.
Takie piękne, rozmarzone lato.
Koniecznie muszę spróbować herbatki z czerwonej koniczyny.
Pozdrawiam Teresa
Wspaniałe zbiory :) Jeszcze nie piłam herbatki z koniczyny...nawet nie wiedziałam, że jest taka...
OdpowiedzUsuńpiękne zbiory, ja dopiero dzisiaj zerwałam 2 pomidorki..... na krzakach dużo ale jeszcze zielone.....
OdpowiedzUsuńpowiedz na co działa herbatka z koniczyny ? robisz mieszanki ? bo chyba pójde na łąke i też zaczne zbierac.....
pozdrawiam serdecznie
Herbatkę z koniczyny używa się na kobiece dolegliwości. Od zapalenia pęcherza zaczynając po babskie menstruacyjne bóle. Można łączyć z pokrzywą, suszyć.Przy okazji to wszechstronne ziółko, także wykrztuśne, przeciwastmowe, łagodzi oskrzelowe sprawy, ocztszcza.. czytałam też o fitoestrogenach.
UsuńWięcej TU
http://sekrety-zdrowia.org/ziolo-stworzone-kobiet/
Tak, ostatnia zwrotka musi poczekać. Jeszcze liście na drzewach...
OdpowiedzUsuńU nas też wszelkiego dobra kosze.
Ostatnia zwrotka KONIECZNIE musi poczekać!
OdpowiedzUsuńLato! Moje ukochane trwaj!!! Choćby do następnego lata !!!
Cudne pomidory :))
Jakie wspaniałe zbiory! Piękne. Bardzo nastrojowo tutaj :) Pozdrawiam, M.
OdpowiedzUsuńJa z Rilkem czekam do września.
OdpowiedzUsuńSierpień trochę przygnębia tą kurtyną dnia spuszczaną już o ósmej wieczorem i chłodnymi, naprawdę chłodnymi wieczorami.
Ale płukanie pomidorków, i innych dzieci własnego chowu, pomaga :)
Piekne zdjecia! Piękny ogrod i plony. Pełnia lata :) cudowny wiersz dobrałaś...z jednej strony oczywisty dla pory roku, z drugiej może byc metafora zycia...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam - Ala
Pomidory spod foliaka czy na dworze uchowane? :-)
OdpowiedzUsuńSzklarenka:)
Usuń