Oj , jak ja zazdroszczę wczesnego wstawania! Jestem sową i piąta rano to dla mnie straszna godzina. codziennie rano walczę aby rano, czyli przed siódmą (koło tej godziny robi się jasno) wstać i pobiegać, bo później temperatura i wilgotność nie pozwoli. Ten wczesnoporanny spokój, cisza, niesamowite światło jest u ciebie na zdjęciach i chciałabym tego doświadczać często, ale nie daję rady. Dobrze, że mogę to zobaczyć na twoich zdjęciach. Pozdrawiam:))
Oj , jak ja zazdroszczę wczesnego wstawania! Jestem sową i piąta rano to dla mnie straszna godzina. codziennie rano walczę aby rano, czyli przed siódmą (koło tej godziny robi się jasno) wstać i pobiegać, bo później temperatura i wilgotność nie pozwoli.
OdpowiedzUsuńTen wczesnoporanny spokój, cisza, niesamowite światło jest u ciebie na zdjęciach i chciałabym tego doświadczać często, ale nie daję rady. Dobrze, że mogę to zobaczyć na twoich zdjęciach. Pozdrawiam:))
O rany, pięknie!!! Pewnie na "mojej" łące jest równie cudnie - hm... może by tak wstać jutro o 5 rano i prawdzić? :)
OdpowiedzUsuńTak, świat o poranku jest cudny :D
OdpowiedzUsuńI really likes your blog! You have shared the whole concept really well and very beautifully soulful read!Thanks for sharing.
OdpowiedzUsuńดูหนัง