Most wiszący
22 sierpnia 2014
Myakka River. Statek na rozlewisku, ptasie skrzydła i królestwo aligatorów.
Pływaliśmy po rozlewisku rzeki Myakka. Tak to wygląda. Opis dodam później, bo czas chwilowo skurczył się dokumentnie, zdjęcia robił Duży, który nawet ważkę i wiewiórkę wypatrzy, wśród pięknych okoliczności przyrody mniejsza i większa część rodziny. Dodam tylko, że wieża ma 22 metry i jeszcze mnie nogi bolą po wspinaczce:)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Cudne wakacje! Śledzę od początku, z zapartym tchem :)
OdpowiedzUsuńWakacje macie po prostu bajeczne! Czy to czaple i żuraw?
OdpowiedzUsuńA sama rzeka nie przypomina Ci Twojej Narwi? Bo przecież nie jest bardzo inna chyba? Że gdzieś tam rosną palmy...
OdpowiedzUsuńStrach mnie obleciał. A gdyby ten stateczek się zepsuł? Albo mostek urwał? AAAA!!! Aligatory nie śpiom!
OdpowiedzUsuńCudowne widoki z wieży i gratuluję Dużemu pięknych zdjęć. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńibisy? i czapla! i paprocie, duuużo paprociii! i bezmiarwód, ukrytych pod powierzchnią! wspaniałe to jest!
OdpowiedzUsuńTen aligator to chyba nie wiewiórka ani czapla... Okoliczności przyrody wspaniałe!
OdpowiedzUsuń