07 listopada 2014

Ja w sprawie misia.

Wczoraj, kiedy wracałam ze sklepu rowerem, a oczy rtęciowych lamp jarzyły się jak oczy nocy, wiatr był cieplutki, niemal letni. Listopadowy wieczór, od rzeki idzie ciemność, a tu taki ciepły wiatr, figlarny i wesoły... wspaniały prezent od jesieni.
W dzień siedemnaście stopni, muchy obudziły się i atakują bzykającą armadą, nasza kota wyciąga się na słońcu prawie jakby to sierpień złoty był, a nie szarooki listopad. Ale za to weselej przy takiej pogodzie, Mały wracał ze szkoły podśpiewując, a i ja mruczę pod nosem: a ziemia toczy, toczy, swój garb uroczy...
Kuchnia skończona, dzisiaj czeka mnie sprzątanie po remoncie i już się cieszę na pieczenie muffinek i szarlotki. Mam jabłka Cesarz Wilhelm, czerwone i piękne, będa jak znalazł.
Mały wczoraj sam, dobrowolnie odrabiał dodatkowe zadania domowe "dla chętnych". Przypomniało mi się, jak Duży kiedyś tylko patrzył na mnie spod grzywki i odburkiwał: to dla chętnych, a ja nie jestem chętny! Nie mam zamiaru być chętny!
Dzisiaj przeczytałam, że istnieje coś takiego jak kalendarz świąt nietypowych. Na przykład jest Dzień Latarni Morskiej, Dzień Grzyba i Dzień Czystych Okien. Zajrzałam w ten typowy kalendarz i oto 17 listopada ma być Dzień Studenta, w Andrzejki Dzień Podchorążego, a na Erazma i Katarzyny aż cztery święta: Dzień Kolejarza. Eliminacji Przemocy, Dzień Pluszowego Misia i Dzień Bez Futra. W związku z tym misiem mam problem, bo jak tak, misio bez futra, w dodatku pluszowy... listopad, zimno, a w dodatku takiego bezfutrowego misia to jak przytulać? Więc mam petycję w sprawie misia... żeby mu darować. Niefortunnie te święta się zbiegły bardzo.



Zainspirowana futrami, świętami i ideami postanowiłam przygotować kalendarz własnych świąt kalinowych. Na przykład dzisiaj jest Dzień Hurra Już Piątek i Dzień Cięcia Drzewa, jutro będzie Dzień Cudownej Soboty i Pierogów, potem Dzień Leniwej Niedzieli i Odwiedzin Krewnych... pomysłów mnóstwo, podpytam chłopaków, co by chcieli świętować. Na pewno powinien być gdzieś Dzień Kota i Królików. Dzień Wspinania się Na Drzewa. Kiedyś Średni domagał się Dnia Syna. Dzień Czarnej Porzeczki. Dzień Domowych Przetworów. Dzień Wrzosu. Dzień Ostatnich Malin...
Kończę, samo się nie sprzątnie:)
A na dobry dzień piosenka.





8 komentarzy:

  1. Kalinko, u mnie tak samo z tymi zadaniami dla chętnych! :)) Ile razy się pytam dlaczego nie zrobił zadania z kaktusem (z matematyki), to zawsze pada ta sama "zdziwiona" moim pytaniem odpowiedź: przecież to dla chętnych! ;))
    Masz rację, że Dzień Misia i Dzień bez futra w tym samym dniu to lekkie niedopatrzenie. ;)
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak miło, że nie jestem odosobniona w byciu mamą Niechętnego:) I w poparciu dla Misia w Futrze:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja bym jeszcze dodała Dzień Czasu dla Mamy, Dzień Kominkowego Ciepła, Dzień Szaleństwa, Dzień Przedszkolaka, Dzień Niemowlaka, Dzień Pachnącej Kawy, Dzień Słodkich Placuszków i ... wiele wiele innych. Fajny pomysł z tym własnym kalendarzem ;) Pozdrowienia! M.

    OdpowiedzUsuń
  4. Kalina czytam Cię wiernie i regularnie, ale z komentarzami nie nadążam :) Tak mi się właśnie pomyślał Dzień Śpiocha i Dzień Herbaty z Cytryną.

    OdpowiedzUsuń
  5. Piszesz tak wspaniale, ze zaczynam mieć zaległości w czytaniu książek :)

    OdpowiedzUsuń
  6. A zupełnie zapomniałaś o Dniu Korepetycji z inteligentnym i chętnym do nauki uczniem lubjącym język polski. Pozdrawiam Ciociunia białostocka

    OdpowiedzUsuń
  7. Dzień bez futra to nie wiem co i jak, ale Dzień Pluszowego Misia to bardzo ważne święto w przedszkolu :D Mój Młody już się szykuje ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że zostawisz ślad :)