22 listopada 2014

Narnia i tort cynamonowo - bezowy


Poranek, sobota, 22 listopada, jeśli by ktoś miał wątpliwości. Narnijski  świt w bieli i śniegu tak baśniowym, że trzeba dotknąć puchu, by uwierzyć.



Wejście do domu - ani ścieżynki, biel i kraina królowej śniegu.


Ulica Cicha, zaraz za bramą.



W zaczarowanym zimą ogrodzie  czarują przymarzłe chryzantemy. Jest tak cicho, jakby aniołowie przechadzali się między brzozami na palcach. Kotka nadal nieufna - nic dobrego z tego zimnego, białego nie będzie, lepiej trzymać się z dala...
Za to Mały z zapałem turla bałwana, pakuje się z sankami na górę zgarniętego przez Miłego śniegu, straszliwie mokry, straszliwie szczęśliwy, ten błysk oczu, gdy radość paruje z niego... Dzieci uczą mnie kochać zimę.




Zdjęcia bułeczek cynamonowych wyszły mi nieostre, wybaczcie i poczekajcie, zrobię następne:) Za to dzisiaj tort bezowy dla mojej siostry Tini, z okazji połowy ciąży i badania - to będzie dziewczynka! Będę szczęśliwą ciocią:)



Przepis na tort podejrzałam TU - polecam wam z całego serca, pyszności!

12 komentarzy:

  1. Kalinowo sniegowo :) Nigdy bym sie o to nie podejrzewala ale powiem Ci Kalinko, ze zatesknilam za bialym puszkiem :)
    Tort bezowy :) Mniam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Przyjdzie i do was, u nas pani Zima ma zazwyczaj pierwszy z przystanków, a jak trochę się porozkoszuje, to leci dalej z szumem białych spódnic.
    Tort bezowy jest bardzo słodki, ale kawałek do gorącej herbaty jest poezją:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pięknie, pięknie , pięknie ale.......................ale ja nie chcę zimy, ja kocham, słoneczko i ciepełko :) A ten tort to hmm no wiesz dało by się jakoś wkręcić na kawałeczek?? Co prawda w ciąży nie jestem, no ale czy to jest warunek konieczny??
    Witam i pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ach, jak bajkowo! U nas zimy ani widu ani słychu... na szczęście! Na szczęście dla mnie, bo dzieci pewnie też by się cieszyły jak Twój Mały! ;))
    Uściski dla przyszłej mamy - niech córeczka rozwija się zdrowo i przychodzi planowo! :))
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  5. O matko i córko nadeszła brr... Tort marzenie :) Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  6. O rety! Ile śniegu! A u mnie wciąż na plusie i jutro ostatnie cebulki będę jeszcze wsadzać :D

    OdpowiedzUsuń
  7. jak już spadnie to wreszcie odpocznę - myślę sobie. Póki co grabię , grabię na potęgę bo muszę albo chcę raczej wyściółkować ten dziki żywopłot co Ci pisałam . No jeszcze ze trzy dni i niech sypnie. Pięknie macie.

    OdpowiedzUsuń
  8. czekam czekam na snieg, po to zostalam w Polsce, pragne sniegu a moja corki i jej portugalskie corki, moje wnuczki przylatuja na grudzien z nadzieja na bialosc wokol...piekny Twoj bialy ogrod...

    OdpowiedzUsuń
  9. Przepiękny śnieg, ale... dobrze, że u mnie jeszcze słońce i 7 na plusie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. A ja róże przesadzałam:) Cebulowe jeszcze czekają...mam luzik, nie ma co:) Kalinko, ale zazdroszczę pozytywnie tego śniegu...pięknych widoków, rannych rumieńców, bałwanów i ...śniegówek:) I gratuluję! Dzieci to zawsze dar najpiękniejszy. Ech:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie oglądam TV, więc nie wiem gdzie spadł śnieg, ale zdjęcia są bajeczne.
    Jako 100% łasuch biegnę po przepis na tort! Gratuluję Ciociu:-)))))

    OdpowiedzUsuń
  12. Pięknie! A u nas jeszcze grzyby w lesie ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że zostawisz ślad :)