Jedna z moich ulubionych lektur, i jako uczennicy kiedyś, i teraz, jako nauczyciela. Rysujemy mapy, urządzamy York, pieczemy gołębie z Piętaszkiem i ograbiamy "Dianę". A przede wszystkim piszemy potem sprawdzian, czego efekty dla wszystkich złaknionych szkolnej, bezinteresownej uciechy :)
Długo ścinał...
Pewnego razu, gdy Robinson przechadzał się po wyspie, zauważył zboże. Swoim nożem zaczął je ścinać. Dopiero po 6 latach miał go wystarczającą ilość.
Wypatki chodzą po ludziach
Pierwsza podruż Robinsona skończyła się wypatkiem.
Przyjaciel
Przyjaciel Robinsona jest psem.
Jeszcze o przyjaciołach
Przyjacieli Robinsona było dużo na wyspie i się błąkali.
Zagadka rasowa
Pierwszy biały człowiek, którego spotkał na wyspie był murzynem i był anglikiem.
Znowu o przyjaciołach
Przyjacielem Robinsona na wyspie był baran Benamuki.
Lektury się pomieszały....
Pytanie: Kto nauczył Robinsona sztuki żeglarskiej?
Odpowiedź: Kapitan Glen i doktor Clary.
O życiu
Robinson na wyspie życie miał tragiczne.
Wymień wynalazki Robinsona
Krzesło bez oparcia
Mała różnica
Robinson znalazł w kieszeni ziarenka pszenicy i je zasiał. Po paru latach z jęczmienia upiekł chleb.
Co dają kozy
Robinson z kóz pozyskiwał sól.
I na koniec znowu o przyjaciołach. Ktoś oglądał chyba Toma Hanksa...
Robinson miał za przyjaciela piłkę, co przypłyneła ze statku Diana.
Twoi uczniowie mają dużo inwencji, chyba to ty im zaszczepiłaś:)) Najbardziej mnie rozśmieszyła i zaintrygowała sól pozyskiwana z kóz... Co, u licha, autor miał na myśli????
OdpowiedzUsuńMnie zaintrygowali przyjacieli, co ich dużo było i się błąkali. Chociaż, sól z kozy - intrygujące...
OdpowiedzUsuńA co powiesz na takie ogłoszenie na "Tablicy": buchaj miensny i dobrze odrzywiony drup?
A mnie rozśmieszył baran Benamuki, maluchowi sie pomyliło z opowieścią Piętaszka o tym, kto swtworzył świat. Był stary Benamuki i byli uwokaki, kapłani. Ale wybaczam, bo kto by to spamiętał? O sól zapytam, ale mysle, że chodziło o skały, Robinson zbierał sól z nadmorskich skał, a kozy wpadły w rozpędzie. Ci błąkający się - może to Hiszpanie Hernandeza? Naprawdę, inwencja dzieci bywa fascynująca!
OdpowiedzUsuńOgłoszenie, Hanuś, pierwsza klasa;)
A z barana nie dało się pozyskać soli? Tylko z kóz? :(
OdpowiedzUsuńFaktycznie...tragiczny żywot miał...
Zagadka rasowa rządzi! :D
OdpowiedzUsuńA to sie nascinal, biedak;))
OdpowiedzUsuńŚwietnie piszesz, widać, ze lubisz świat i jego mieszkańców - z wzajemnością. Będę zaglądać :)
OdpowiedzUsuńLubię, Bajarko, bardzo. Jak nie lubić takiego cudu. Zaglądaj, każdy gość jest radością, a gość stały czyli domownik blogowy to już pełnia szczęścia :)
Usuń