08 marca 2014

Pastelowo w sypialni. A z rzeczy smacznych sałatka z buraków i kotleciki fasolowo- pieczarkowe z rozmarynem.

Lubię jasne kolory, obok kuchni sypialnia jest drugim miejscem opanowanym przez pastele. Trudno, rekompensuję sobie bycie damskim rodzynkiem w domku pełnym domowych mężczyzn.
Różowiasta szafka jest bardzo stara, w sypialni pojawiła się z odzysku, zrobił ją dziadek Miłego. Różyczki i kolorek zrobiłam już jakiś czas temu, teraz przyholowałam mebelek w nowe miejsce. Za dekorację robią kasiorkowe serduszka, portrety chłopaków sprzed lat, świecznik od siostry, udający wazon, rozmaite prezenty, które mają dla mnie dobrą energię i budzą uśmiech, bo dane z serca i dlatego kochane.
Wybaczyć jakośc zdjęć, fotograf ze mnie marny ale za to entuzjastyczny :)








 Żeby sobota była wiosennie celebrowana, zrobiłam sałatkę z buraków i kotlety z fasoli, pieczarek, oraz rozmarynu.



Przepis na sałatkę:

- kilka ugotowanych buraków
- trzy jajka, też ugotowane
- mała puszka kukurydzy
- cebula
- dwa duże jabłka

Wszystko pokroić, wymieszać z majonezem, doprawić kminkiem, solą i pieprzem.

Przepis na kotleciki pieczarkowo- fasolowe:

- około 40- 50 dkg pieczarek
- dwie szklanki ugotowanej fasoli Jaś
- trzy jajka
- bułka tarta, mąka ziemniaczana
- puszka mieszanki meksykańskiej (fasola czerwona, papryka, kukurydza)

Pieczarki podsmażam, pokrojone, razem z cebulą, fasolę namaczam na noc, potem gotuję. Wystudzoną fasolę i pieczarki z cebulą przepuszczam przez maszynkę, dorzucam do nich też przepuszczoną przez maszynkę puszkę meksykańskiej mieszanki warzywnej, dodaję trzy jajka, sporo bułki tartej, by nie było za rzadkie, ze dwie łyżki mąki ziemniaczanej, przyprawy: sól pieprz, dużo rozmarynu. Formuje kotleciki, układam na posypanej bułką tartą stolnicy, smażę w oleju na złocisto.

Pyszne z ziemniaczanym puree, buraczaną sałatką i gorącym, czerwonym barszczykiem. Smacznego!

20 komentarzy:

  1. Co zrobić, jak dusza łasa na romantyzm :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Szafeczka, szafeczka na mnie działa najbardziej!

    OdpowiedzUsuń
  3. Żebym umiała zrobić lepsze zdjęcie, zobaczyłabyś jej Piekność i Okazałość, Hanuś, oraz detale łuszczącej się tu i ówdzie farby i odrapanych uchwycików. Zostawiłam je takie, bo mi się podobają, własnie pokazujące jak czas je podrapał pazurkami :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A, i jeszcze buraczki: pokrojone w plastry, do nich przeszkolona czerwona cebulka i uprażony na suchej patelni słonecznik. Kostka białego sera wymieszana z kminkiem (zmielonym) i chrzanem (ile kto lubi). Wymerdać ostrożnie, aby nie zrobiła się kompletna paciaja, posolić, popieprzyć, polać łyżką, dwoma, oliwy z oliwek. Dodać rukolę, lub roszponkę - opcjonalnie.

      Usuń
    2. Jesteście genialne- muszę jeść buraczki, a dzięki wam mi się nie znudzą. Zrobię to pyszne coś i zdam relację!

      Usuń
    3. A przepraszam Hanuś, w jaki sposób tą cebulkę szkoliłaś:))

      Usuń
  4. Wspaniały przepis, skorzystam obowiązkowo. Kocham pietruszkę!

    OdpowiedzUsuń
  5. To cudownie, że w męskim towarzystwie będąc, masz pokój w Twoich kolorach i ozdobach. Jest bardzo ciepły i kobiecy. Bardzo mi "zasmakował" przepis na kotleciki. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Wiesz, Gigo, kiedyś mi Duży powiedział, że mam kobiecą kuchnię, ale on się i tak w niej dobrze czuje. To się chyba odnosi i do sypialni, bo lubią się chłopcy tu wylegiwać :) Cieszę się, że kotleciki się podobają, życzę smacznego, u mnie znikają błyskawicznie:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Lovely shades of pinks and whites. It looks like spring to me.

    OdpowiedzUsuń
  8. Lekko, kobieco:)

    Uwielbiamy buraczki, czas na salatke:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej Kasiu, w tej kobiecej sypialni lubią się wylegiwać moi mężczyźni :) A buraczki u nas cały tydzień. Pozdrawiam!

      Usuń
  9. Ciekawa jestem co o tym myslisz...
    http://www.youtube.com/watch?v=QJeyNywDxPc

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tej wersji nie widziałam, ale pokazywała nam coś bardzo podobnego kobietka na szkoleniu - cóż, daje do myślenia, oj, daje. Ja odnoszę to najbardziej do swoich dzieci jako mama, ale dla nauczycieli to też dobra lekcja.

      Usuń
  10. Urocza sypialnia, szafeczka mnie też zachwyca. Sałatka Hany jest boska, wiem, bo jadłam u niej:))
    Barszczyk z jarzynami kisisz?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. P.S. Właśnie tak sobie wyobrażałam sypialnię Ani na Zielonym Wzgórzu...

      Usuń
    2. Kiszę barszczyk :)

      U Ani jeszcze wiśnia za oknem i plamy słońca na podłodze w letni poranek :)

      Usuń
  11. nie przepadam za różowym, a kiedy zobaczyłam to cudo Twoje, zapragnęłam mieć taką romantyczną szafeczkę u siebie.
    Z przepisu na kotleciki skorzystam na pewno, bo ciekawy :)
    Pięknie Ci w tych kwiatach na zdjęciu szablonowym, tyle witalności w kolorach.
    Pozdrawiam z poniedziałkiem. Zaraz wychodzę do pracy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz, e- ko, dla mnie dodatkowym pięknem tej szafki jest jej historia - zrobiona rękoma ukochanego dziadka Miłego, utalentowana stolarza, ma duszę :)
      Dziękuję za ciepłe słowa, własnie kolorów, energii mi trzeba, bo pełzam straszliwie w związku z wiosennym przesileniem^^ Nawet trawnika nie mam siły grabić, katar i trzęsiączka :)

      Usuń

Dziękuję, że zostawisz ślad :)