Królowa
wróżek była tak piękna, że poklękali w trawie.
- Wstań,
Mokraczku, wstań, dzielny Rudolfie, wstań, Świetliku, wstań,
Wilczomleczu.
Zamrugali
oczyma z niedowierzaniem.
- Znasz nas,
szlachetna pani? - wydukał Rudolf przez ściśnięte ze wzruszenia
gardło.
- Znam
doskonale, wiem o was więcej, niż wy sami. - spojrzała w oczy
Mokraczka – Wiem, dokąd idziecie i wiem, jak może się skończyć
wasza przygoda. Dlatego chciałam, abyście tu przyszli.
- Pomożesz
nam odnaleźć królewnę? - zapytał błagalnie Świetlik.
Pokręciła
głową.
- Nie,
zrobicie to sami. Ale wy możecie pomóc mnie.
- A nie
staniemy się przy tym częścią twojej opowieści? - odezwał się
Wilczomlecz zgryźliwie.
Królowa
wróżek uśmiechnęła się.
- Już nią
jesteście. Cały czas. Wszyscy mamy
swoje opowieści i każdy z nas jest częścią opowieści kogoś
innego. A wszyscy razem jesteśmy częścią opowieści Kogoś bardzo
wielkiego, kto sam jest swoją własną opowieścią... mam do ciebie
prośbę, Mokraczku. Zrób coś dla mnie.
- Tak? -
zapytał ze ściśniętym gardłem.
- Kiedy
będziesz wybierać, pamiętaj, że to, co się zabiera dla siebie,
nie ma żadnej wartości. Nigdy nie ma wartości. Nigdy nie ma...
*
*
Zadarli
głowy.
Nad nimi
niebo zasłaniały gałęzie wielkiego krzewu, którego palczaste
liście były tak wielkie, że mogliby się pod jednym wszyscy
schronić przed deszczem. Między liśćmi połyskiwały podobne do
jagód owoce, zwieszające się w ciemnych, fioletowej barwy gronach.
- Co to za
roślina? - zdumiał się Rudolf, tykając liść końcem miecza –
Nigdym takiej nie widział...
- To ribeza –
odparł miły głosik z góry – Ale ludzie nazywają ją porzeczką.
Zasadzili ją tutaj, podobnie jak jabłonie, a potem odeszli, więc
należy tylko do nas.
Otworzyli
usta, patrząc ze zdumieniem w górę.
- Czy ktoś
tu jest? - zapytał Mokraczek.
- Oczywiście,
że jest – odparł urażony głosik – Nie mogłabym zostawić
MOJEGO krzaka!
Zza liścia
wychyliła się ku nim urocza twarzyczka.
- Jestem
Elena – powiedziała skrzydlata istotka – I, oczywiście, jestem
wróżką.
Ładne :) E.K
OdpowiedzUsuń:-)
OdpowiedzUsuńI do tego porzeczki moje najukochańsze!