24 lutego 2014

Kalina i kwiaty z Cajoline - Scrap. Ogólne scrapbooki. I marzenie o sekretarzyku.


Pora jest przedwiośniowa, szara, rano mgły, potem błotko. Co więc robimy? Scrapujemy! Bardzo kolorowo, bardzo wiosennie, żeby odgonić smętki.
I tak np. tu znalazłam cudną stronę http://cajoline-scrap.blogspot.fr/
Zachwyca. Można wydziergać pocztówkę, zaproszenie,  karteczki na jakieś przydasie, własny autoportret pochwalny, cokolwiek! Klikamy na freebies i podziwiamy. I korzystamy :)

Kiedyś bardzo lubiłam scrapbookowe cuda.
To robiłam dla Dużego, potem dla siebie...

Dla moich sióstr...


 Dla Średniaka...

Dla Małego...
Wrzosowo- spacerowy...

Mix kwiatkowy...

Wakacyjny...

Liryczny...




Dla Dorci, siostry Miłego...

I dla Mamy...

Swoją drogą, szukam kolorów tej wiosny, miętowych, błękitnych, różów, kremów, lawendy. Szukam inspiracji do sypialnianego mebelka; toaletki czy czegoś w rodzaju sekretarzyka. Jak ten, z Atelier Penelopy:

Albo ten, który Marta znalazła na allegro:
Już widzę stojący na nim bukiet różowych tulipanów... :)




5 komentarzy:

  1. Tak. Ostatnimi czasy Ikea zrobiła się bardziej przyjazna mojej mięciutkiej duszy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fil mi obiecał taki sekretarzyk... jak nie znajdę na starociach, zatrudnię męża!

      Usuń
  2. Oj, mi też marzy się taki sekretarzyk, najlepiej wypatrzony gdzieś w jakimś antyku, żeby był "z duszą" na blacie bukiet tulipanów i jakoś kot do kompletu :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, Boni - z kotem byłoby idealnie :) I z duszą mebelek...*marzy sobie*

      Usuń
  3. Śliczne scrapki :). Ja robię głównie kocie :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że zostawisz ślad :)